W Wenecji po przerwie z powodu pandemii otwarta została w czwartek dla zwiedzających bazylika świętego Marka. Może tam wejść co godzinę 150 osób. Udostępniono turystom tylko niektóre miejsca w świątyni.
W weneckiej bazylice obowiązują zasady reżimu sanitarnego i ściśle wyznaczone trasy zwiedzania.
Osobne wejścia są dla wiernych i dla zwiedzających. Wszyscy muszą zachować dystans społeczny.
Przypomina się zarazem, że także wcześniej, w ostrej fazie pandemii bazylika była cały czas otwarta dla tych, którzy chcieli się tam pomodlić.
Dostępna od 2 czerwca jest też dzwonnica San Marco, gdzie mogą jednocześnie wejść cztery osoby zamiast dotąd dwunastu.
Trwają prace, których celem jest ochrona bazyliki przed tzw. wysoką wodą. Po rekordowej od ponad pół wieku powodzi w listopadzie ubiegłego roku, acqua alta zalała plac Świętego Marka także dwa dni z rzędu w czerwcu, co było wyjątkowym wydarzeniem.
Jednym z rozważanych projektów jest otoczenie bazyliki ruchomymi barierami ze szkła i stali.
Wartość zrabowanego sera oszacowano na ponad 100 tysięcy euro.
Ciała Zawiszy nigdy nie odnaleziono, ale wyprawiono mu symboliczny pogrzeb w listopadzie 1428 r.
Powód? Nikt nie sprawdza, czy dokument naprawdę wystawił lekarz.
Jasne jest, że Moskwa chce przede wszystkim zaszkodzić naszym ludziom.
Libańskie ministerstwo zdrowia powiadomiło o śmierci czterech osób w izraelskich atakach.
Raport: potrzebna baza danych o aktywności nietoperzy na farmach wiatrowych.
Pięć podcastów "podejmuje kluczowe wątki z bogatej spuścizny Ojca Świętego.
RPO: obciążenie garaży w budynkach wolnostojących wyższą stawką podatku - niekonstytucyjne
... jeśli rząd tego kraju "nadal będzie pozwalał na zabijanie chrześcijan".