Prezydenci Polski i USA, Andrzej Duda i Donald Trump, będą mówić w środę w Waszyngtonie o szczegółach dotyczących obecności wojsk USA w Polsce - mówił we wtorek szef MON Mariusz Błaszczak, który będzie towarzyszył prezydentowi Dudzie podczas wizyty w Stanach Zjednoczonych.
Szef MON poinformował w Programie I Polskiego Radia, że "ze względu na tematykę spotkania", będzie towarzyszył prezydentowi podczas wizyty w USA, gdzie w środę w Waszyngtonie Andrzej Duda będzie rozmawiał z Donaldem Trumpem.
Szef MON zapytany został, czy może potwierdzić wtorkowe doniesienia "Dziennika Gazety Prawnej", według których w środę prezydenci Polski i USA potwierdzą zasady, na jakich zostanie zwiększona obecność żołnierzy USA w Polsce.
"DGP" twierdzi, że do Polski ma przyjechać nawet do dwóch tysięcy żołnierzy amerykańskich, a nie - jak zakładano wcześniej - do tysiąca. "Do Polski przeniesione zostanie również Dowództwo V Korpusu US Army z Kentucky" - pisze "DGP". "Jest też plan, by z RFN do Polski przebazować około 30 amerykańskich F-16. Podpisane ma zostać również porozumienie DCA - Defence Cooperation Act, regulujące zasady, na jakich Amerykanie będą u nas funkcjonować" - napisał dziennik.
"Relacje (Polski i USA - PAP) są bardzo dobre. Na podstawie deklaracji podpisanych przez obu prezydentów zwiększy się obecność wojsk amerykańskich w Polsce o co najmniej 1000 żołnierzy. Reszta, to już szczegóły, o których obaj prezydenci będą mówili jutro, na konferencji prasowej w Białym Domu" - powiedział Błaszczak.
Wspomniał też o innych aspektach dotyczących stałego pobytu wojsk amerykańskich w Polsce i ich lokalizacji na terenie naszego kraju.
"Lokalizacje są uzgodnione. Lokalizacje są na terenie całej Polski ze względu na różnice w wymaganiach poszczególnych rodzajów sił zbrojnych, ze względu na pewne warunki, które są w tym miejscu, a nie w innym" - mówił. W tym kontekście wspomniał o 12. edycji sojuszniczych manewrów wojskowych Bull-Run, w których uczestniczą Polacy, Amerykanie, Rumuni i Chorwaci. "Te ćwiczeni są prowadzone w północno-wschodniej Polsce. To miejsce nie jest przypadkowe" - powiedział.
Szef MON stwierdził też, że Drawsko Pomorskie - co także wynika z deklaracji prezydentów USA i Polski - będzie "bardzo nowoczesnym" centrum szkoleniowym, "korzystającym z wzorców amerykańskich". "To jest sieć, to jest system, który służy bezpieczeństwu Polski i całej wschodniej flanki NATO" - dodał.
Błaszczak potwierdził ponadto, że podczas pobytu prezydenta Dudy w Waszyngtonie poruszane będą "nie tylko sprawy militarne", ale też "gospodarcze: gaz, Nord Stream 2, bezpieczeństwo energetyczne UE oraz bezpieczeństwo zdrowotne".
Wizyta prezydenta Dudy w Stanach Zjednoczonych ma dotyczyć m.in. współpracy militarnej i handlowej oraz w zakresie bezpieczeństwa energetycznego. Omówione mają być plany realizowania deklaracji dotyczących wzmocnienia amerykańskiej obecności wojskowej w Polsce. Spotkanie to będzie piątym oficjalnym, dwustronnym spotkaniem prezydentów Dudy i Trumpa. Jedno miało miejsce w Polsce, pozostałe odbyły się na terenie USA.
Pod koniec września ubiegłego roku w Nowym Jorku prezydenci Duda i Trump podpisali deklarację o współpracy wojskowej, która uszczegółowiła zapisy poprzedniej deklaracji ogłoszonej w czerwcu 2019 r., która potwierdzała pobyt w Polsce ok. 4,5 tys. osób personelu wojskowego Stanów Zjednoczonych i zapowiadała rozlokowanie ok. tysiąca kolejnych. Wrześniowa deklaracja zawiera lokalizacje dla planowanej zwiększonej obecności wojskowej USA.
Jest to jego pierwsza wizyta w tym kraju od początku pełnoskalowej agresji rosyjskiej.
"Niech Bóg ma litość dla nas. Niech oświeci sumienia sprawujących władzę".
Siostry ze Wspólnoty Dzieci Łaski Bożej zapraszają na tygodniową kontemplację oblicza Matki Bożej.
Donald Trump przyjął nominację Partii Republikańskiej na urząd głowy państwa
Szlachetna Paczka potrzebuje ponad 10 tys. wolontariuszy do przeprowadzenia akcji w całej Polsce.