Przed kancelarią premiera rozpoczął się w środę, po godz. 12 protest związkowców z NSZZ "Solidarność" i OPZZ. To część Europejskiego Dnia Akcji, zorganizowanego w całej UE przez Europejską Konfederację Związków Zawodowych.
W Al. Ujazdowskich zgromadziło się co najmniej 2 tys. protestujących. Domagają się m.in. stabilnego zatrudnienia, podwyżki płacy minimalnej i kwot uprawniających do zasiłków rodzinnych oraz pomocy społecznej. Nie zgadzają się natomiast na plany oszczędności i zamrożenie płac w sferze budżetowej oraz zapowiadane podwyżki podatku VAT i akcyzy.
W ramach demonstracji przed KPRM ma odbyć się happening z udziałem młodych związkowców "Co wy wiecie o naszym świecie?". Na platformie, która znajduje się na czele demonstracji, grupa młodych członków Solidarności jest oplatana pasem przez związkowców przebranych za premiera Donalda Tuska i ministra finansów Jacka Rostowskiego. "Symbolizuje to, że rząd zaciska nam pasa" - powiedział jeden z protestujących.
Planowane jest też złożenie petycji do premiera oraz postulatów młodych związkowców.
Demonstranci wznoszą okrzyki, np: "Co wy wiecie o naszym świecie", "Godna praca tu i teraz". Jest transparent z napisem: "Panie premierze! ZUS to nie piłka nożna". Zgromadzeni używają trąbek, syren i gwizdków. Jeszcze przed rozpoczęciem protestu słychać było wybuchające petardy.
Policja zablokowała dla ruchu Al. Ujazdowskie w obie strony.
Grób został udostępniony wiernym w niedzielę rano. Przed bazyliką ustawiają się długie kolejki.
Do awarii doszło ok. godz. 12.30. W Madrycie nie działają m.in. sygnalizacja świetlna i metro.
Uprawnionych do głosowania jest 135 kardynałów, którzy nie ukończyli 80 lat.
Obowiązujące zasady mają uwolnić proces wybory papieża od nacisków władz świeckich.
Nieoficjalnie wiadomo, że kardynałowie są za tym, by zaczęło się ono 5 lub 6 maja.
Jednocześnie powiedział, żę jest zaskoczony i zawiedziony dalszym rosyjskim bombardowaniem Ukrainy.