W Hiszpanii Matka Boża Częstochowska kojarzy się przede wszystkim z Janem Pawłem II. W wielu parafiach można spotkać obraz Czarnej Madonny. „Jej zawierzyłem moją drogę do kapłaństwa” - mówi kleryk Fernando z madryckiego seminarium.
Po II wojnie światowej kult Matki Bożej Częstochowskiej w Hiszpanii szerzył ks. Marian Walorek, były więzień Dachau i kapelan nielicznej wówczas grupy Polaków. Dzięki jego staraniu kopie ikony Czarnej Madonny trafiły do kilku katedr i kościołów. O obchodach święta Matki Bożej Częstochowskiej można było przeczytać w ówczesnej prasie.
Prawdziwym przełomem był jednak wybór Jana Pawła II. Madonna polskiego Papieża stała się powszechnie znana. Kolejnym ważnym impulsem był Światowy Dzień Młodzieży w Częstochowie w 1991 r. Wielu młodych ludzi wybrało wówczas drogę kapłańską bądź zakonną, a Czarna Madonna stała się ich szczególną patronką. Nic więc dziwnego, że w wielu parafiach można zobaczyć obraz Matki Bożej Częstochowskiej. „Bardzo mocno przeżyłem rok temu pielgrzymkę do Częstochowy i modlitwę w kaplicy przed ikoną. Maryi zawierzyłem moją drogę do kapłaństwa. Modliłem się o to, aby być wiernym i świętym, kapłanem, który kocha Boga i służy drugiemu człowiekowi, jak Jan Paweł II” - mówi Fernando, kleryk z madryckiego seminarium.
Dla hiszpańskiej Polonii namiastką Częstochowy stał się zabytkowy klasztor w Yuste, którym od kilku lat opiekują się polscy paulini. Znajduje się tutaj kopia jasnogórskiej ikony oraz relikwie Jana Pawła II.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.