– Każdy dzień jest mi dany po to, żebym go mogła wykorzystać jak najlepiej. Nigdy nie jest tak, że nie możesz niczego dać drugiemu człowiekowi. I nawet jeśli masz niewiele, możesz mu dać dużo. Dawanie jest super! – Barbara Turek powiedziała na dzień dobry słuchaczom Radia eM. I wyjaśniła, co to znaczy, że Biblia stawia ją na nogi.
Jest w 85 proc. niepełnosprawna, co – jak podkreśla – oznacza 90 proc. zależności od pomocy drugiego człowieka. – Sama nie potrafię usiąść, z trudem trzymam w ręce kubek z ulubioną kawą – tłumaczy swoją sytuację Basia – ale słowo Boże mówi, że dla Boga nie ma nic niemożliwego!
Co to znaczy, że Biblia stawia Basię na nogi? Co to znaczy, że pomoc przychodzi z góry? Jak udało się mieszkającej samodzielnie niepełnosprawnej dziewczynie przeżyć najtrudniejsze tygodnie pandemii? Posłuchajcie:
– Bardzo potrzebuję samochodu, żeby podróżować w różne miejsca i docierać do ludzi z Ewangelią. To bardzo ułatwi moje życie – stwierdziła jeszcze w rozmowie z Dominiką Szczawińską w audycji z cyklu „Boski wieczór”. Przypomniała też, że życie słowem Bożym jest powołaniem każdego.
Czytaj też wywiad z Barbarą Turek: Ręce do góry!
Kilka dni później oznajmiła światu, że właśnie została właścicielką auta. Dzień po audycji czytała e-maila: „Zdecydowaliśmy z moją żoną, że chcielibyśmy oddać Ci nasz samochód”.
„Po tym zdaniu wiedziałam, że Bóg może więcej, niż prosimy, czy rozumiemy” – mówi Basia Turek.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.