W najbliższym czasie ruszy budowa portu lotniczego w Świdniku pod Lublinem. W poniedziałek wojewoda lubelski Genowefa Tokarska podpisała pozwolenie na budowę lotniska. Ma ono być gotowe w 2012 roku.
"To historyczny moment, kończymy procedurę administracyjną" - powiedziała Tokarska, podpisując dokument. Poinformowała, że decyzja ma rygor natychmiastowej wykonalności, co oznacza, że prace przy budowie mogą rozpocząć się nawet w przypadku złożenia odwołania.
Prezes spółki Port Lotniczy Lublin Piotr Muszyński zapowiedział, że roboty rozpoczną się bardzo szybko. "Mamy decyzję, jutro zgłaszamy do nadzoru, w tym tygodniu podpisujemy umowy z pierwszymi wykonawcami" - zapowiedział. Przypomniał, że Lublin czeka na lotnisko od 1938 r., kiedy to podjęto decyzję o budowie portu lotniczego. Wtedy w budowie przeszkodziła wojna.
Rozstrzygnięte są już cztery przetargi dotyczące przygotowania inwestycji, o łącznej wartości 55 mln zł. Ogłoszono dwa kolejne: na budowę płyty lotniska i dróg dojazdowych o wartości 93 mln zł oraz na budowę terminalu o wartości około 40 mln zł.
Budowa lotniska ma pochłonąć 350 - 400 mln zł; 200 mln zł ma pochodzić z funduszy europejskich. Lotnisko ma być gotowe w 2012 r. Będzie miało pas startowy o długości 2,5 km, zdolny do przyjmowania wszystkich samolotów.
W pierwszym pełnym roku swojej działalności ma obsłużyć od 300 do 400 tys. pasażerów, a jego pełne możliwości mają pozwolić na obsłużenie miliona osób rocznie.
Jak podano na konferencji prasowej, mieszkańcy Lubelszczyzny stanowią ok. 8 proc. pasażerów, czyli 800 tys. osób, w stołecznym porcie lotniczym Chopina, z którego korzysta rocznie blisko 10 mln ludzi.
Port lotniczy pod Lublinem ma być dochodowy najpóźniej po czterech latach działalności. 100 proc. udziałów w spółce Port Lotniczy Lublin mają samorządy Lublina, Świdnika, województwa lubelskiego i powiatu świdnickiego.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.