Parlament Europejski na prośbę europosła PiS Janusza Wojciechowskiego uczcił w środę minutą ciszy pamięć jego asystenta Marka Rosiaka, zamordowanego dzień wcześniej w łódzkim biurze PiS.
Tuż przed głosowaniami podczas sesji Parlamentu Europejskiego w Strasburgu, gdy na sali przebywała większość eurodeputowanych, Wojciechowski zabrał głos i poprosił o uczczenie pamięci asystenta.
"W dniu wczorajszym w Polsce, w Łodzi, na posterunku pracy w biurze poselskim PE został zamordowany mój asystent pan Marek Rosiak. Słowa zabójcy nie pozostawiają wątpliwości, że motywem była nienawiść do PiS, głównej partii opozycyjnej" - powiedział Wojciechowski.
Dodał, że PiS jest przedmiotem "kampanii nienawiści" i to doprowadziło do zbrodni. Następnie poprosił przewodniczącego PE Jerzego Buzka o zarządzenie minuty ciszy, co nastąpiło.
W wtorek 62-letni mężczyzna zaatakował osoby przebywające w łódzkim biurze PiS. Śmiertelnie postrzelił Marka Rosiaka, asystenta europosła Wojciechowskiego; ciężko ranił Pawła Kowalskiego, szefa biura posła Jarosława Jagiełły. Policja zatrzymała napastnika.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.