„Bardzo przepraszamy za karygodny sposób, w jaki Kościół działał” – tymi słowami dwaj anglikańscy arcybiskupi: Justin Welby z Canterbury i Stephen Cottrell z Yorku publicznie przeprosili za spóźnione i niewłaściwe zajęcie się przypadkami wykorzystywania seksualnego w łonie Kościoła Anglii.
Zrobili to w przeddzień ogłoszenia raportu państwowej komisji, działającej od 2015 roku, która przeprowadziła dochodzenie w tej sprawie w różnych brytyjskich instytucjach, by zrozumieć, jak mogło dojść do tych wydarzeń i co zrobić, by się nie powtarzały w przyszłości.
Raport dotyczy m.in. przypadków wykorzystania seksualnego, jakich dopuścił się anglikański biskup Peter Ball, zmarły w ub.r., a wcześniej skazany za seksualne przestępstwa wobec 18 młodych mężczyzn w ciągu 30 lat. Mowa jest w nim także o anglikańskiej diecezji Chichester, gdzie – według raportu – przypadki wykorzystywania seksualnego „były tak rozpowszechnione, że stały się normą”.
„Jako Kościół Anglii jesteśmy gotowi wspierać każdą ofiarę i musimy dotrzymać naszego zobowiązania, że się zmienimy” – napisali w liście otwartym obaj arcybiskupi. Zapewnili o podjęciu działań w tym kierunku, przyznając jednocześnie, że zaczęli się zajmować tą sprawą zbyt późno i w stopniu niewystarczającym.
Poprosili też o modlitwę w intencji wszystkich osób, o których mówi raport i o to, by Kościół stał się bezpiecznym miejscem dla wszystkich.
Rejon stał się centrum zorganizowanej przestępczości, handlu bronią, narkotykami i ludźmi.
Stwierdza w wywiadzie dla belgijskiego tygodnika “Le Vif” ukraiński filozof prof. Konstantyn Sigow.
Watykan poinformował w sobotę rano, że noc minęła spokojnie, a papież odpoczywa.
"Bez ciebie nic się nie liczy. Wszystkim dla człowieka jest bliskość drugiej osoby" .
Hierarcha 8 i 9 marca spotka się z wiernymi w Sopocie i Gdańsku, gdzie m.in. wygłosi konferencje.