Czterech irlandzkich arcybiskupów katolickich poprosiło o spotkanie z premierem kraju, aby wyrazić zaniepokojenie faktem, że jest to jedyny kraj w Europie, w którym kult publiczny został zawieszony w odpowiedzi na nową falę COVID-19.
8 października czterech metropolitalnych arcybiskupów napisało do premiera Micheála Martina, aby wyrazić rozczarowanie wiernych w Republice Irlandii z powodu zamknięcia kościołów. Eucharystia jest nadal dozwolona w Irlandii Północnej, gdzie zdecentralizowany rząd uznał płynące z niej duchowe i psychologiczne korzyści.
„Msze św. nie są zwykłym zgromadzeniem ludzi, ale głębokim wyrazem tego, kim jesteśmy jako Kościół” – napisali hierarchowie. „Jesteśmy gotowi przestrzegać wszelkich norm sanitarnych” – dodają.
List został podpisany przez arcybiskupa Eamona Martina z Armagh w Irlandii Północnej, przewodniczącego Konferencji Episkopatu Irlandii; Diarmuida Martina z Dublina; Michaela Neary z Tuamu; oraz Kierana O'Reilly z Cashel i Emly.
Przedstawiciele irlandzkiego Kościoła zdefiniowali Mszę św. i sakramenty jako „niezbędne duchowe pożywienie w tych trudnych czasach. Wspólne sprawowanie Mszy św. i sakramentów – nawet w ograniczony sposób – jest w samym sercu tego, co oznacza dla nas bycie wspólnotą chrześcijańską”. Podkreślili również, że „dla wiernych utrata tych duchowych środków życia może być źródłem wielkiego niepokoju i lęku oraz może mieć szkodliwy wpływ na ich ogólne zdrowie i samopoczucie”.
Msze publiczne zostały zawieszone w Republice Irlandzkiej 13 marca i, zgodnie z planem rządowym, miały zostać wznowione dopiero 20 lipca. Jednakże, po szeroko zakrojonym nacisku środowisk kościelnych i przy ustanowieniu komitetów wolontariuszy w każdej parafii w celu zapewnienia higieny i fizycznego oddalenia, władze pozwoliły, aby Eucharystie zostały wznowione już 29 czerwca z limitem 50 osób. Jednak 5 października Narodowy Zespół ds. Zdrowia Publicznego ogłosił, że wszystkie nabożeństwa religijne mają zostać przeniesione do sieci ze względu na wzrost liczby przypadków koronawirusa.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.