Groby osób bezdomnych i nieznanych na cmentarzu komunalnym w Lublinie uporządkowali wolontariusze z programu "Gorący patrol", którzy na co dzień pomagają bezdomnym. W Dniu Wszystkich Świętych lublinianie zapalają na nich światła.
"Zajmujemy się sektorem cmentarza, gdzie odbywają się pochówki na koszt miasta. Tam są groby osób bezdomnych, a także niezidentyfikowanych. To ziemne groby, które szybko zarastają, zapadają się, trzeba je stale poprawiać" - powiedział PAP koordynator programu "Gorący patrol" Marek Duda.
Wolontariusze porządkują groby dwa razy w roku, wiosną i jesienią przed Dniem Wszystkich Świętych. Odnowili już około 70 mogił. Czasami pomagają im osoby bezdomne. "Staramy się zrobić jak najwięcej, z szacunku dla ludzkich szczątków. Na te groby bliscy zmarłych przychodzą rzadko, ale w Dniu Wszystkich Świętych lublinianie palą tu świeczki" - dodał Duda.
Wolontariusze z programu "Gorący patrol", przy Centrum Duszpasterstwa Młodzieży w Lublinie, od ośmiu lat zajmują się bezdomnymi. Ich celem jest motywowanie do wychodzenia z bezdomności. Pomagają w załatwianiu urzędowych spraw, leczeniu. Zimą wożą bezdomnym w okolice dworców i noclegowni gorące napoje i posiłki, opatrują skaleczenia, rozmawiają z nimi.
Bilans ofiar może jednak się zmienić, bo wiele innych osób jest rannych.
Tradycja niemal całkowicie zanikła w okresie PRL-u. Dziś odżyła.