Wielu z nich przyjechało do Polski tak, jak stało. Otrzymawszy informację, że grozi im aresztowanie, może długie więzienie, a nawet zniknięcie bez śladu, zdecydowali się uciekać. Trafili m.in. do ośrodków na Lubelszczyźnie.
Samo wyjście na ulice i protest przeciw fałszerstwom wyborczym na Białorusi to już akt odwagi. Kiedy jednak ktoś angażuje się bardziej, twierdzi, że prezydent Łukaszenka szkodzi swojemu narodowi lub że dopuścił się manipulacji wyborczych, musi liczyć się z poważnymi konsekwencjami. Mimo wszystko nie brakuje opozycjonistów, którzy na różne sposoby chcą walczyć z obecną sytuacją na Białorusi. To przeważnie ludzie młodzi, wierzący w to, że przyszłość jest w ich rękach.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.