Była zwyczajną, radosną, młodą dziewczyną. Tak widzieli ją rodzice. Gdy uległa wypadkowi, wokół niej zaczęły dziać się rzeczy wyjątkowe.
Choć wielu modliło się o jej powrót do zdrowia, o to, by żyła, Alicja Mazurek zmarła 29 grudnia 2019 roku. – Do końca wierzyłam w cud uzdrowienia. Trzymałam się słów Pana Jezusa: „Proście, a będzie wam dane” – opowiada Agnieszka Mazurek, mama Alicji. – Wiem, że razem z nami o ten cud modliło się tak wielu ludzi. Gdy Ala odeszła, przyszedł strach, wielka obawa, co ja im teraz wszystkim powiem, że Pan Bóg nas nie wysłuchał? Że cudu nie było? Myśleliśmy, że ci wszyscy, szczególnie młodzi ludzie, odwrócą się od Boga, a tymczasem okazało się, że oni jeszcze bardziej do Niego przylgnęli. Także ci, którzy o Ali usłyszeli dopiero po jej śmierci.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.