Im bardziej ktoś będzie naciskał, żebyśmy jakąś sprawę zostawili, tym mocniej będziemy się nią zajmować. Znam sprawy medialnie głośne. Jeśli będą one do nas zgłaszane przez odpowiedni organ, to kwestia, czy ktoś nosi sutannę o takim czy innym kolorze lub inny strój, jest nieistotna - deklaruje w wywiadzie dla KAI dr hab. Błażej Kmieciak, przewodniczący Państwowej Komisji ds. wyjaśniania przypadków pedofilii. Zapowiada też działania edukacyjne i współpracę z organizacjami pozarządowymi oraz instytucjami kościelnymi zajmującymi się wsparciem ofiar przemocy seksualnej.
Czy komisja planuje inspirowanie jakichś programów prewencji w instytucjach państwowych mających na celu edukację?
Jak najbardziej. Mamy nadzieję na współpracę w tym zakresie z urzędami odpowiadającymi m.in. za kształtowanie polityki edukacyjnej, zdrowotnej oraz społecznej.
Czy planowana jest jakaś narodowa strategia ochrony dzieci i młodzieży? O taką strategię wielokrotnie upominał się choćby o. Adam Żak.
Ten pomysł był już podnoszony kilka lat temu w ramach narodowej strategii walki z przemocą kierowaną wobec dzieci. Nie mam wiedzy dotyczącej systemowych działań w zakresie Pana pytania. Mam jednak wrażenie – jest to pewien pozytyw – że nagłośnienie dramatu, jakiego doświadczają osoby będące w dzieciństwie ofiarą przemocy seksualnej, jest pierwszym krokiem do poważnych dyskusji nad takim programem.
Osoba podejrzewana o popełnienie przestępstwa pedofilii była duchownym, ale już nie żyje. Takie sprawy wchodzą w orbitę zainteresowania Komisji?
Trzeba by sobie wyobrazić sytuację, w której prokuratura przekazuje Komisji sprawę osoby zmarłej. Nie wyobrażam sobie tego typu sytuacji pod kątem formalno-prawnym. Z perspektywy całego systemu prawnego organ sądowy lub quasi-sądowy nie zajmuje się takimi sprawami.
Ale w sprawach dotyczących Kościoła Komisja będzie występowała o dostęp do akt kościelnych?
Na pewno kwestia dostępu do dokumentów kościelnych jest dla nas szczególnie istotnym zagadnieniem, które będzie związane z naszą, mam nadzieję, współpracą z instytucjami takimi jak Episkopat. Sprawy dotyczące przeszłości w ustawie o Państwowej Komisji są dedykowane problemowi wpisu do Rejestru Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym, którego jako Komisja mamy prawo dokonywać. Nie mamy prawa ani my, ani żaden znany mi organ państwowy, dokonywać tam wpisu osób zmarłych.
Sprawy historyczne są jednak jak najbardziej istotne i na pewno będziemy bardzo otwarci na głos osób, które w przeszłości doświadczyły przemocy ze strony takiej czy innej osoby, w tym także osoby duchownej, oraz jeżeli uzyskamy zaufanie takiej osoby i zechce ona z nami na ten temat porozmawiać. Ponadto będziemy też inicjować – choć nie ma jeszcze dokładnie opracowanej formuły takiego działania – spotkania z osobami, które doświadczyły przemocy. Mamy jednak świadomość, że musimy przede wszystkim zdobyć ich zaufanie.
Jak będzie w tym kontekście wyglądała współpraca z Konferencją Episkopatu Polski?
Na pewno będziemy chcieli się spotkać z osobami odpowiedzialnymi w Kościele za wsparcie dla ofiar przemocy seksualnej. Jestem przekonany, że wspólnie mamy różne pomysły i one będą wypracowywane i na pewno zostaną ogłoszone, bo ta kwestia jest bez wątpienia istotna dla opinii publicznej. Jako Komisja mamy już pewne pomysły i w najbliższym czasie chcemy doprowadzić do takiego spotkania.
Chodzi o współpracę zarówno z Biurem Delegata KEP ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży oraz Fundacją Świętego Józefa, które zajmują się wsparciem osób pokrzywdzonych, jak i z Centrum Ochrony Dziecka przy Akademii Ignatianum, podejmującym m.in. zadania szkolenia instytucji kościelnych w zakresie prewencji?
Wszystkie te instytucje były nam znane już na etapie organizowania pracy urzędu Państwowej Komisji. Podjęliśmy solidną pracę analityczną, jeśli chodzi przede wszystkim o rozpoznawanie obszarów, w których możemy współdziałać. Nie powiem teraz, z którymi konkretnie instytucjami jako pierwszymi rozpoczniemy rozmowy i współpracę - musimy tę decyzję podjąć wspólnie jako Komisja - ale one w najbliższym czasie się odbędą.
Czego państwo w zakresie prewencji i ochrony dzieci i młodzieży może się nauczyć od Kościoła? To Kościół jest na razie najbardziej zaangażowaną w Polsce instytucją w walkę z pedofilią.
Nie chcę stawiać obecnie diagnoz w tym obszarze. W żadnej mierze nie unikam odpowiedzi. Będąc jednak naukowcem, w tym socjologiem, uważam, że przedstawienie rzetelnej opinii jest możliwe dopiero po dogłębnym zbadaniu tematu. My taki proces już jako Komisja odbywamy od kilku miesięcy. Pierwszym etapem prezentowania wniosków będzie raport w lipcu 2021 r. Myślę, że wówczas nasza perspektywa będzie znacznie szersza.
Komisja rozpoczęła 24 listopada zbieranie zgłoszeń. Jakieś konkretne sprawy już wpłynęły?
Wpłynęło kilka spraw. Są to sprawy dotyczące zarówno przemocy seksualnej popełnionej przez osoby, które były bliskie ofierze, jak i te dotyczące nie tak bliskich kontaktów. Te sprawy są już analizowane pod kątem formalnym, ewentualnych braków formalnych w dokumentach. Urzędnicy Komisji będą je w najbliższym czasie przedstawiać członkom Komisji do zapoznania się i podjęcia stosownych dalszych działań, choćby związanych z powiadomieniem organów ścigania o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
Tło tych pierwszych spraw jest kościelne?
Jest także sprawa związana z osobą duchowną.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.