Metropolita Brukseli, arcybiskup Andre-Joseph Leonard stał się w Belgii przedmiotem medialnej nagonki. Przeciwnikom nie podobają się jego poglądy na kwestię homoseksualizmu, podejście do sprawy pedofilii wśród duchownych a nawet to, że śmiał niegdyś stosowanie prezerwatywy nazwać „rosyjską ruletką”.
Jak bardzo niesprawiedliwe są te zarzuty pokazuje przede wszystkim ostatnia kwestia. Przypomnijmy, rosyjska ruletka to „zabawa”, polegająca przystawieniu sobie do skroni lufy pistoletu po wcześniejszym przekręceniu jego bębenkiem, w którym znajduje się jeden nabój. Reszta jest pusta. Prawdopodobieństwo, że człowiek się zastrzeli zależy od tego, ile ów bębenek normalnie naboi mieści. Jeśli osiem – to 12,5%.
Tak zwany wskaźnik Pearla dla prezerwatywy wynosi od 3-14. Można to sprawdzić choćby w Wikipedii . Oznacza to, że w ciągu roku od trzech do piętnastu spośród stu kobiet, mimo stosowania prezerwatywy. zajdzie w ciążę. Dla porównania – skuteczność wyśmiewanej metody objawowo-termicznej wedle tego samego źródła wynosi 3-25 (inne źródła podają podobne dane). Reklamowane jako panaceum na niechcianą ciążę prezerwatywy wcale nie są tak skuteczne. Stąd porównanie do rosyjskiej ruletki – aczkolwiek dość ostre – jest jednak jak najbardziej uzasadnione.
Niestety, środowiska wrogie Kościołowi, tak podobno czułe na punkcie wolności słowa, nie znoszą żadnego sprzeciwu, gdy ktoś ośmiela się z nimi nie zgadzać. Nawet jeśli to oburzenie świadczy o ignorancji w kwestii, w której się wypowiadają. Furia w jaką wtedy wpadają świadczy dobitnie, że o żadnej rzeczowej dyskusji nie może być mowy. Ani w kwestii kar dla księży-pedofilów, ani tym bardziej w kwestii homoseksualizmu.
Przy okazji warto wspomnieć o jeszcze jednym. Poseł flamandziej partii socjalistycznej SPA, Jean-Marie de Meester zdążył już złożyć pozew przeciwko arcybiskupowi zarzucając mu dyskryminację i homofobię. To bardzo ciekawy zarzut. Fobie to zaburzenia nerwicowe, których wspólną cecha jest uporczywy lęk. Ludzie z fobiami, zwłaszcza mocniejszymi, zazwyczaj się leczą. Dlaczego za homofobię należy karać?
Środowiska gejowskie najpierw stworzyły słowo mające przeciwników uznania homoseksualizmu za normę zaklasyfikować jako osoby chore, teraz żądają kar. Nie ma tu logiki, ale dla nich to najmniej istotne. Liczy się możliwość wyrażenia świętego oburzenia. I zrobienia z człowieka mądrego, odważnie opowiadającego się za moralnym nauczaniem Kościoła, chorego zbrodniarza.
Cóż, takie pełne rzekomej tolerancji mamy czasy. Źle to rozgrywamy, jeśli chcąc przypodobać się światu dystansujemy się od czyjejś mocniejszej, ale zgodnej z nauczaniem Kościoła i chrześcijańskim sumieniem wypowiedzi. Nawet jeśli najbardziej powściągliwie będziemy wykładali swoje racje i tak będą nas atakowali. A jeśli będziemy się tylko trzymali wyważonych, katechizmowych sformułowań, wezmą nas jeszcze za tępaków. Tymczasem ten ich krzyk i organizowane nagonki najlepiej świadczą o tym, jak bardzo boją się odważnego i mądrego stania przy nauce Kościoła.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.