Przełożona pielęgniarek w szpitalu w Meksyku, 56-letnia Maria Irene Ramirez - jako pierwsza w Ameryce Łacińskiej w Wigilię Bożego Narodzenia została zaszczepiona przeciwko koronawirusowi- poinformowało w poniedziałek biuro prezydenta Andresa Manuela Lopeza.
Covid-19 ze szczególną zaciekłością atakuje ten region świata czyniąc zeń epicentrum pandemii. Meksyk jest jednym z pierwszych krajów świata i pierwszym w Ameryce Łacińskiej, który już 11 grudnia zawarł porozumienie z koncernem Pfizer. 23 grudnia jako pierwszy w regionie otrzymał partię 250 000 szczepionek tej firmy.
Również pierwsza partia chińskiej szczepionki firmy Cansino, która dotrze wkrótce do Meksyku - 1,4 miliona sztuk - będzie przeznaczona dla personelu medycznego, a także dla nauczycieli.
W pierwszej fazie - do końca stycznia - rząd Lopeza Obradora zamierza zaszczepić 2,6 miliona osób. Prezydent zapewnił, że obok personelu medycznego szczepionki otrzymają bezpłatnie wszystkie osoby cierpiące na choroby chroniczne i ludzie w podeszłym wieku, niezależnie od statusu majątkowego. W sobotę do Meksyku dotarła druga partia zakupionego leku : 42 900 szczepionek Pfizera.
Prezydent zachęca również prywatne firmy meksykańskie do zakupu za granicą szczepionek przeciwko Covidowi i oferowania ich do sprzedaży w Meksyku, ale na razie żadna krajowa firma nie zgłosiła takiego zamiaru.
Jeszcze na dwa tygodnie przed Świętami Bożego Narodzenia szef państwa meksykańskiego zapowiadał, że jego rząd zapewni bezpłatne szczepienia dla wszystkich, tj. dla 127 milionów obywateli kraju.
Do niedzieli zmarło w Meksyku 122 426 chorych na koronwirusa.
W Brazylii - trzecim kraju na świecie najsilniej zaatakowanym przez pandemię Covid-19 - nadal toczą się zacięte spory wokół strategii walki z pandemią i wyboru szczepionki antywirusowej, chociaż wstępne kontrakty na jej dostawy zostały już zawarte.
Ten ponad dwustumilionowy kraj o ogromnym doświadczeniu zdobytym w ciągu minionych 20 lat w zwalczaniu za pomocą masowych szczepień groźnych epidemii i dysponujący doświadczoną kadrą lekarzy- specjalistów, jak pisze wpływowy dziennik "Folha de Sao Paulo", pozostający w opozycji do prezydenta Jaira Bolsonaro, jest świadkiem kolejnego publicznego sporu między prezydentem Jairem Bolsonaro, a gubernatorami poszczególnych stanów co do strategii i metod walki z koronawirusem. W rezultacie brazylijskie ministerstwo zdrowia - według krytyków rządu - nie zdoła przed upływem co najmniej dwóch miesięcy rozpocząć kampanii szczepień.
Prezydent Jair Bolsonaro, który sam przeszedł bez poważnych następstw koronawirusa, znany jest z licznych wypowiedzi, w których systematycznie żartuje z pandemii i zapewnia rodaków, że Covid-19 to w istocie: "niegroźna grypka". W święta ponownie wypowiedział się na ten temat. Nawiązując do przebytej choroby zażartował: "Miałem najlepszą szczepionkę przeciwko Covidowi-19, którą okazał się sam wirus. Nie powoduje żadnych ubocznych skutków".
Wirus zabił do poniedziałku w Brazylii ponad 191 000 osób.
Według oceny specjalistów z Uniwersytetu Johna Hopkinsa, cytowanych w poniedziałek przez większość brazylijskich mediów, do Brazylii i niektórych innych krajów Ameryki Południowej oraz Karaibów nadciąga obecnie druga fala pandemii koronawirusa, a liczba jej śmiertelnych ofiar w Brazylii przekroczy w najbliższych dniach 200 000.
Wobec tej perspektywy brazylijski Najwyższy Trybunał Sprawiedliwości podjął uchwałę, na mocy której "szczepienia przeciwko koronawirusowi będą w kraju obowiązkowe, chociaż nie przymusowe". Uchwała ta pozwoli gubernatorom brazylijskich stanów i administracji lokalnej nakładać sankcje na nauczycieli, urzędników i innych obywateli, którzy odmówią przyjęcia szczepień, a z racji swych funkcji będą narażać innych na zakażenie koronawirusem.
Po ogłoszeniu decyzji Trybunału prezydent Brazylii ponownie oświadczył: "A jednak szczepienia będą dobrowolne".
Korzystając z poparcia gubernatorów stanowych w Brazylii, którzy na administrowanych przez nich terenach ponoszą odpowiedzialność za walkę z pandemia Covid-19 , brazylijskie Ministerstwo Zdrowia bezpośrednio odpowiedzialne za sytuację epidemiologiczną w kraju, zawarło już kontrakty z zagranicznymi laboratoriami na dostawy szczepionki. Prezydent Brazylii zaś, zachowując wobec mediów swą sceptyczną postawę wobec zagrożenia jakie stanowi pandemia i potrzeby szczepień, zaakceptował de facto decyzję swej własnej administracji dotyczącą podjęcia rozmów w sprawie zakupu szczepionek. Zamówiono ok. 260 milionów szczepionek laboratoriów Astra Zeneca i Pfizera.
Pierwsza ich partia - 8,5 miliona- ma dotrzeć do Brazylii najpóźniej w marcu 2021 roku.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.