„Jednym z wyzwań obecnego czasu jest wzmacnianie w wiernych świeckich poczucia osobistej odpowiedzialności za Kościół i jego misję w świecie. To wymaga zmiany myślenia także nas, duchownych” – mówi abp Wojciech Polak w rozmowie z „Przewodnikiem Katolickim”.
W rozmowie z „Przewodnikiem Katolickim” abp Wojciech Polak zwraca uwagę na to, że miniony rok pozbawiony był wielkich wydarzeń, jak beatyfikacja kard. Stefana Wyszyńskiego, która miała się odbyć 7 czerwca w Warszawie. „Odwołana została też narodowa pielgrzymka do Rzymu z okazji 100. rocznicy urodzin Jana Pawła II, a planowane w wielu miejscach ogólnopolskie i diecezjalne wydarzenia zostały znacznie ograniczone lub również odwołane” – przypomina.
Na pytanie o spadek zaufania do Kościoła instytucjonalnego czy kryzysy wizerunkowe Prymas powtarza za Franciszkiem, że „z kryzysu możemy wyjść lepsi, albo gorsi, ale na pewno nie wyjdziemy z niego tacy sami”.
„Oczywiście wszystkie te sytuacje, przestępstwa, zgorszenia czy skandale, jak mówią niektórzy, choć ujawniły się w ciągu tego roku, to jednak miały swój początek wcześniej i o tym trzeba pamiętać. Chodzi mi o to, że one nie pojawiły się znikąd. Dlatego potrzeba zarówno ich rzetelnego wyjaśnienia, jak i – zwłaszcza w przypadku przestępstwa wykorzystania seksualnego małoletnich przez niektórych duchownych, czy zaniedbań przełożonych w kwestii jego ujawnienia – ukarania sprawców i pomocy ofiarom. Służy temu powołana z początkiem tego roku Fundacja św. Józefa” – mówi hierarcha.
Znaki nadziei abp Wojciech Polak dostrzega w „naszym osobistym nawróceniu – nas wszystkich, duchownych i świeckich, bo przecież wszyscy Kościół tworzymy i jesteśmy za niego odpowiedzialni”.
„Utożsamianie Kościoła tylko z hierarchią, z biskupami czy szerzej z duchowieństwem jest pomieszaniem pojęć, które często się pojawia. Sądzę, że jednym z wyzwań obecnego czasu jest właśnie wzmacnianie w wiernych świeckich poczucia osobistej odpowiedzialności za Kościół i jego misję w świecie” – zwraca uwagę. „Wymaga to zmiany myślenia także nas, duchownych; wymaga – jak tłumaczył kiedyś papież Franciszek – nie tyle ścisłego utrzymywania naszych dotychczasowych struktur i instytucji, ale bycia otwartymi na możliwości, jakie otwiera przed nami Duch Święty” – dodaje.
Prymas Polski odniósł się również do zjawiska odchodzenia z Kościoła wiernych, zwłaszcza młodych: „Kiedy słyszymy, że pod wpływem zgorszenia i skandali ludzie odchodzą z Kościoła, składają akty apostazji, to nie możemy tłumaczyć tego tylko ich irytacją i emocjami. Trzeba zapytać, co stało się z tym ziarnem zasianym w nich w czasie chrztu świętego, ziarnem, które miało wzrastać i owocować? Dlaczego obumarło i ile jest w tym naszej winy?”.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.