Prymas Polski: Zaprzestańmy waśni

Prymas Polski zaapelował do rodaków w Święto Niepodległości o zaprzestanie narodowych waśni. – W historii nie brakuje przykładów, do czego doprowadziły spory i nieporozumienia. Do dziś te tragedie i klęski opłakujemy – przestrzegał arcybiskup Józef Kowalczyk podczas Mszy świętej za Ojczyznę w gnieźnieńskiej katedrze. Wierni odpowiedzieli na jego słowa oklaskami.

„Nie potrafimy działać bez obelg, waśni i wewnętrznych niesnasek, nie potrafimy zespolić sił, by wspólnie wykorzystać ten moment historyczny do umacniania niepodległości i suwerenności Polski. Niech nasze pokolenie, my tu obecni i w wszyscy w Polsce, przez swoją postawę i czyn zadamy temu kłam. Miłość i dobro Ojczyzny powinny być ponad wszelkimi waśniami i nieporozumieniami” – apelował hierarcha.

Przywołał słowa Jana Pawła II wypowiedziane w 1987 r. Gdańsku, w których Papież-Polak przypominał rodakom, że solidarność zawsze idzie przed walką. „Jakbyśmy dziś o tych słowach zapomnieli, jakbyśmy uważali, że tylko walka może doprowadzić Polskę do zwycięstwa. Tylko jakiego zwycięstwa?” – pytał Prymas Polski.

Dodał, że „w historii nie brakuje przykładów, do czego doprowadziły spory i nieporozumienia” i „do dziś te tragedie i klęski opłakujemy”. Te słowa Prymasa wierni przyjęli oklaskami.

Metropolita gnieźnieński przypomniał w homilii kolejne etapy długiej i trudnej drogi Polaków do wolności, która zakończyła się w 1918 roku. Jak podkreślił, to właśnie wtedy – po 123 latach nieobecności Polski na mapie Europy – „spełniły się marzenia, pragnienia całych pokoleń Polaków wyrażane w modlitwach, pieśniach, poezji i prozie” o „niepodległości i suwerenności Ojczyzny”.

Metropolita gnieźnieński przywołał również słowa, które kilka lat po spełnieniu tych marzeń opublikował założony jeszcze a czasach zaboru pruskiego „Przewodnik Katolicki”: „I jest Polska inna, bo ma inne granice, inne prawa, ale jeżeli ma być Polską, musi być tą samą, wierną temu samemu Bogu, tej samej wierze katolickiej, co ją do pierwszego życia przed laty prawie tysiącem chrzciła”.

„Piękne słowa, jakże bogate w treści, jakże aktualne także teraz, kiedy dziękujemy Bogu za odzyskanie niepodległości po I wojnie światowej i jakże ważne dziś. Przecież po okresie przemian zapoczątkowanych w 1989 roku przez ruch społeczny «Solidarność» obecna Polska jest inna, bo znów ma inne granice, innych ludzi, ale jeżeli ma być Polską, musi być tą samą, wierną temu samemu Bogu, tej samej wierze katolickiej, co ją do pierwszego życia przed lat tysiącem chrzciła” – mówił abp Kowalczyk.

Dodał również, że powinniśmy o tym pamiętać nie tylko świętując kolejne rocznice odzyskania przez Polskę niepodległości, ale przede wszystkim pielęgnując i pamiętając o naszej tożsamości kulturowej, religijnej i narodowej.

„To słowo «naród», «narodowy» nie ma nic wspólnego z nacjonalizmem. Ono mieści się w kategorii hierarchicznej miłości. Po Bogu Polacy powinni kochać najbardziej swoją Ojczyznę, swój dorobek, to patrimonium zbudowane przez pokolenia, które tu żyły przez tysiąc lat. I do jakichkolwiek struktur ekonomicznych, europejskich, światowych będziemy przynależeć, tej świadomości nie wolno nam nigdy zatracić i nie wolno nam ulegać podszeptom, że jesteśmy nacjonalistami” – stwierdził Prymas.

Przestrzegał także przed uleganiem podszeptom sugerującym Polakom, jakoby byli zacofani. Przypomniał, że „takie słowa Polacy słyszeli już przed półwieczem i wiadomo, do czego one i proponowana wówczas nowoczesność doprowadziły. „Nie ulegajmy tym podszeptom i miejmy własną osobowość i tożsamość, bo nikt nam tej tożsamości i świadomości bycia katolikiem i Polakiem należącym do tego wielkiego narodu niczym nie zastąpi” – apelował abp Kowalczyk.

Tłumaczył, że swoją teraźniejszość i przyszłość Polacy powinni budować własnymi rękami i przy współudziale tych i tylko tych, którzy chcą im w tym uczciwie pomóc. Jak mówił, w polityce międzypaństwowej nie ma bezinteresownej miłości.

„Miejmy tego świadomość i bądźmy dojrzałymi ludźmi także w akceptowaniu i propagowaniu wszelkich tandet przychodzących z różnych stron świata, również w dziedzinie kultury, sposobu bycia, a nawet mody. Polska ma czym zaimponować światu. Dał temu dowód Jan Paweł II” – podkreślił metropolita gnieźnieński.

Przyznał, że często mówi się, iż Polacy umieją walczyć bronią o wolność zwłaszcza gdy są w niewoli. Umieją potrząsać szabelką. Dowodów na to w historii nie brakuje. „Oby to nie było nawykiem, bez którego żyć nie możemy” – przestrzegał Prymas.

Przytoczył także ciąg dalszy tej myśli mówiący o tym, iż Polacy nie umieją żyć w wolności. „Nie umieją budować dobra wspólnego w spokoju i ładzie, we wzajemnym porozumieniu i zespoleniu sił, bo syndrom walki tkwi głęboko w ich świadomości. I na to dowodów nie brakuje, także i dziś” – ubolewał.

We Mszy sprawowanej w udekorowanej odświętnie katedrze gnieźnieńskiej uczestniczyli przedstawiciele lokalnych władz, gnieźnieńscy parlamentarzyści, członkowie organizacji kombatanckich, poczty sztandarowe oraz reprezentanci organizacji i stowarzyszeń społecznych i politycznych. Obecni byli także licznie uczniowie gnieźnieńskich szkół podstawowych, gimnazjalnych i ponadgimnazjanych.

Po kościelnych uroczystościach wszyscy przeszli pod pomnik Bolesława Chrobrego, gdzie odbyła się świecka cześć obchodów Święta Niepodległości.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8
12°C Czwartek
rano
21°C Czwartek
dzień
22°C Czwartek
wieczór
17°C Piątek
noc
wiecej »