Gdy miała cztery lata, obozowy kapo wyrzucił ją na beton, żeby tam umarła. Innym razem wartownik już mierzył do niej z karabinu. Siostra Henrietta, służebniczka z Panewnik, ma niesamowitą historię życia.
Tę 81-latkę znają dobrze m.in. mieszkańcy Rybnika-Niedobczyc i Rydułtów, gdzie uczyła dzieci religii. Mało kto wie, jak przerażające rzeczy widziała we wczesnym dzieciństwie. Dziś s. Henrietta Pronobis mieszka w klasztorze w Katowicach-Panewnikach.
Dostępne jest 10% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.
Filip Dębowski podpowiadał uczestnikom Festiwalu Kariery 2024, jak zadbać o higienę cyfrową.