Synod Kościoła Anglii, Kościoła macierzystego Wspólnoty Anglikańskiej zaakceptował wczoraj wstępnie dokument pt. „Anglican communion covenant” – „Przymierze Wspólnoty Anglikańskiej”, który ma zapobiec rozdarciom w obrębie anglikanizmu i podtrzymywać dialog wewnętrzny odnośnie kwestii dzielących anglikanów.
Chodzi m.in. o rolę kobiet w życiu Kościoła, błogosławienie związków homoseksualnych czy ordynowanie pastorów – zdeklarowanych homoseksualistów. Ogranicza on swobodę w dokonywaniu zmian w każdej z 38 prowincji Wspólnoty Anglikańskiej i nakazuje podporządkowanie się wspólnemu stanowisku Kościoła anglikańskiego.
Dokument będzie obecnie rozesłany do poszczególnych diecezji. Jeśli zostanie zaaprobowany przez połowę z nich, a w każdej z nich przez ponad połowę uprawnionych do głosu powróci na forum Synodu, który może go definitywnie zaaprobować w roku 2012. Został on zaproponowany w „Raporcie z Windsoru”, po ordynowaniu na biskupa przez Kościół episkopalny w USA zdeklarowanego homoseksualisty, Gene Robinsona. Wydarzenie to doprowadziło do powiększającej się przepaści między tradycjonalistami a liberałami w obrębie Wspólnoty Anglikańskiej, grożąc jej rozbiciem.
Biskupi przeciwni ordynowaniu homoseksualistów, głównie z Afryki, Azji i Ameryki Południowej utworzyli w roku 2008 koalicję Gafcon. Ustosunkowując się do „Przymierza Wspólnoty Anglikańskiej” stwierdzili, że choć wysiłki zmierzające do wprowadzenia tego dokumentu wypływają z dobrych intencji, to jednak jego aktualna redakcja zawiera szereg poważnych błędów i dlatego nie uważają za stosowne, aby go poprzeć. Dodali, iż nie będą uczestniczyli w przewidzianym w przyszłym roku w Irlandii spotkaniu prymasów regionalnych i krajowych Kościoła anglikańskiego. Deklarację podpisali biskupi Afryki Zachodniej, Rwandy, Tanzanii, Nigerii, Ugandy, Kenii, Australii oraz Kościoła Anglikańskiego Ameryki Północnej - grupy, która oddzieliła się od Kościoła episkopalnego.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.