Wielki Piątek to dzień ciszy, w którym nie sprawuje się Mszy. W kościołach na całym świecie odprawiana jest liturgia Męki Pańskiej. Tak samo jest w Watykanie. Papież słucha wielkopiątkowego rozważania, tradycyjnie głoszonego przez kaznodzieję Domu Papieskiego o. Raniero Cantalamessę, a po zmroku przewodniczy Drodze Krzyżowej. Z powodu obostrzeń pandemicznych drugi rok z rzędu nie odbędzie się ona w rzymskim Koloseum, tylko na placu przed Bazyliką Watykańską.
Tegoroczne rozważania przygotowali skauci, dzieci i młodzież przygotowująca się do przyjęcia sakramentów oraz mieszkańcy dwóch domów pomocy. Teksty uderzają szczerością i prostotą i oddają ich codzienność w domu i szkole. Piszą m.in., że także dzieci mają krzyże, które nie są ani lżejsze, ani cięższe od tych, jakie mają dorośli; to są prawdziwe krzyże, których ciężar odczuwają też w nocy. I tylko Jezus o tym wie, traktując je poważnie.
We wprowadzeniu do Drogi Krzyżowej dzielą się swym bólem: „Tylko Ty wiesz, jak trudno jest patrzeć na to, gdy rodzice kłócą się i trzaskają drzwiami, nie rozmawiają ze sobą przez całe dni. Tylko Ty wiesz, jak ciężko, gdy inni z ciebie żartują i zdajesz sobie sprawę z tego, że wykluczają cię z przyjęć urodzinowych”.
Przy kolejnych stacjach opisują swe doświadczenia. Jeden z chłopców wini się i wstydzi za to, że nie stanął w obronie kolegi z klasy niesłusznie oskarżonego o kradzież drugiego śniadania koledze. Jako przykład prześladowania wskazano przeżycia dziewczynki, wyśmiewanej w klasie za to, że czytała z trudnością. Dzieci piszą też m.in. o tragediach swych rówieśników na świecie, którzy są głodni, nie mają szans na zdobycie wykształcenia, są wyzyskiwani i zmuszani do walki na froncie. Jest także wspomnienie o dziadku zmarłym w szpitalu z powodu koronawirusa: „Nie mogłem przy nim być, pożegnać się z nim i pocieszyć”. Rozważania kończy prośba do Boga, by chronił każde dziecko na świecie. 20-osobowa delegacja dzieci, które przygotowały teksty weźmie udział w Drodze Krzyżowej z Franciszkiem.
Nowością tego roku, pomyślaną głównie z myślą o transmisji telewizyjnej, jest przygotowanie serii rysunków stanowiących komentarz do wydarzeń Drogi Krzyżowej. 14-letnia Adira, mieszkająca w jednym z domów pomocy, zilustrowała scenę z Cyrenejczykiem pomagającym nieść krzyż Jezusowi. „Mnie w trudnym momencie pomogły przyjaciółki. Myślałam, że nie dam rady, ale dzięki ich wsparciu to się udało” – mówi Adira. 9-letni Simone wyznaje, że przygotowanie ilustracji było wspaniałą przygodą. „Dziękuję Franciszkowi, że nas do tego wybrał, to było fascynujące” – mówi. Olivia, która znalazła schronienie w domu pomocy zaledwie przed dwoma miesiącami wybrała scenę Zmartwychwstania, odnosząc ją do osoby, która wyciągnęła do niej pomocną dłoń. Będzie jedną z osób niosących krzyż w czasie Drogi Krzyżowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.