Dzisiaj, 30 kwietnia w nocy w Szpitalu Wojewódzkim w Bielsku-Białej w 77. roku życia i 54. roku kapłaństwa zmarł ks. prof. Józef Kiedos, ceniony wykładowca Śląskiego Seminarium Duchownego i Uniwersytetu Śląskiego, autor prac naukowych na temat historii Kościoła.
Jak informuje Diecezja Bielsko-Żywiecka, ks. prof. Józef Kiedos od 1994 r. mieszkał na terenie parafii Opatrzności Bożej w Jaworzu.
Ks. Józef Kiedos urodził się 16 grudnia 1943 r. w Watenstedt w Niemczech. W 1945 r. przyjechał do Polski do Chorzowa. W 1957 r. ukończył szkołę podstawową i wstąpił do Niższego Seminarium Duchownego. Po dwóch latach przeniósł się do liceum w Chorzowie, gdzie zdał maturę w 1961 r. i rozpoczął studia w Wyższym Seminarium Duchownym w Krakowie. Święcenia przyjął w 1967 r. w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach.
W diecezji katowickiej pracował w parafiach: Chrystusa Króla w Hołdunowie (1967-1970), św. Józefa w Rudzie Śląskiej (1970-1973) i Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bielsku-Białej (1973-1975).
Od 1976 r. był bibliotekarzem w katowickiej kurii i jednocześnie rozpoczął studia na Wydziale Teologicznym KUL, gdzie uzyskał tytuł magistra (1978) i doktora (1981) historii Kościoła. Habilitował się w 1997 r. na Papieskim Fakultecie Teologicznym we Wrocławiu.
Urszula Rogólska /Foto Gość Śp. ks. prof. Józef Kiedos.Od 1980 r. był wykładowcą w seminarium w Katowicach, a od 1982 - jego wicerektorem. Dwa lata później wyjechał na stypendium naukowe do Niemiec, a po powrocie wykładał historię Kościoła w katowickim seminarium.
Po powstaniu diecezji bielsko-żywieckiej, w latach 1992-1994 był proboszczem parafii św. Małgorzaty w Dębowcu i prowadził zajęcia w cieszyńskiej filii UŚ i w Instytucie Teologicznym św. Jana Kantego w Bielsku-Białej.
W 2012 r. zainicjował publikację "Słownika biograficznego zmarłych kapłanów diecezji bielsko-żywieckiej".
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.
Raport objął przypadki 79 kobiet i dziewcząt, w tym w wieku zaledwie siedmiu lat.