Filipińskich studentów protestujących przeciw cięciom budżetowym na edukację poparli katoliccy biskupi. Ulicami Manili przeszły marsze protestacyjne, wywołane zapowiedzią drastycznych cięć budżetu szkolnictwa wyższego i komercjalizacji uczelni.
Biskupi wezwali rząd do państwowego wspierania edukacji, ponieważ jej celem w państwie demokratycznym jest kształcenie ludzi, by samodzielnie umieli podejmować dojrzałe decyzje. Przedstawiciele episkopatu wezwali rząd do wsparcia szkolnictwa wyższego przypominając, że studiują i tak osoby, które mogą sobie na to pozwolić. Zdaniem biskupów zmniejszając środki na edukację ograniczy się jeszcze bardziej dostęp do wyższego wykształcenia.
Filipińskie władze zapowiedziały, że dużo większe środki przeznaczą na szkoły podstawowe i średnie. Natomiast uczelnie wyższe według rządu filipińskiego mają się przekształcić w placówki samowystarczalne finansowo i nie korzystające ze źródeł krajowego budżetu.
To kolejny cenny artefakt, który zniknął w Egipcie w ostatnim czasie.
Jest on postrzegany jako strategiczne blokowanie Chin w rejonie Pacyfiku.
To już nie te czasy, gdy wojna toczyła się tylko na terytorium Ukrainy.
"Nie wjechaliśmy na terytorium Izraela, ale zostaliśmy siłą zabrani z wód międzynarodowych".
Dokładna liczba uwięzionych przez zawieje turystów nie jest znana.