Premier Donald Tusk przybył w środę z dwudniową wizytą do Turcji. Szef rządu będzie rozmawiał z tureckimi politykami m.in. o współpracy gospodarczej i unijnych aspiracjach Turcji.
Tusk w środę w Ankarze będzie rozmawiał z premierem Recepem Tayyipem Erdoganem, prezydentem Abdullahem Gulem i przewodniczącym Wielkiego Zgromadzenia Narodowego Turcji Mehmetem Ali Sahinem. W czwartek w Stambule weźmie udział w spotkaniu polsko-tureckiego Forum Biznesu.
Główne tematy rozmów szefa polskiego rządu to unijne aspiracje Turcji i współpraca gospodarcza.
Polska strona popiera starania Turcji o przystąpienie do Unii Europejskiej. Tusk zapewnił we wtorek, że Polska będzie bardzo konsekwentnie uczestniczyła w procesie negocjacji i integracji Turcji z państwami Unii. "Nasze priorytety się nie zmieniają. Polska ma szczególnie dobre relacje z Turcją, także dlatego, że w polskiej doktrynie rozszerzenie Unii jest elementem trwałym i dotyczy oczywiście również Turcji" - podkreślił.
"W Ankarze jest to szczególnie doceniane, w czasie kiedy entuzjazm rozszerzenia w Europie niknie w oczach" - dodał szef polskiego rządu.
Polska jest członkiem Grupy Przyjaciół Turcji w Unii. Celem grupy jest stworzenie warunków dla członkostwa Turcji w UE, polegających na wypełnieniu przez Turcję wymaganych kryteriów oraz przekonaniu unijnych partnerów do zaakceptowania jej członkostwa w Unii.
Polska i Turcja chcą też wspólnie pracować nad usunięciem przeszkód w relacjach między Unią a NATO, tak aby przyczyniło się to do wzmocnienia perspektyw Turcji na wejście do Unii.
Turcja rozpoczęła rozmowy z Unią w roku 2005. Członkostwa w organizacji nie przyspiesza turecka odmowa normalizacji stosunków z należącym do Unii Cyprem. Rozmowy akcesyjne postępują wyjątkowo wolno, gdyż wiele krajów, takich jak Niemcy, Francja, Austria czy Cypr sprzeciwia się wstąpieniu Turcji do UE. Według nich, Turcja nie spełnia kryteriów członkostwa, takich jak wolność słowa, równouprawnienie kobiet i mężczyzn, wolność wyznania i ochrona mniejszości.
Paryż i Berlin opowiadają się zdecydowanie za "partnerstwem uprzywilejowanym" Turcji z UE. Ankara może z kolei liczyć na wsparcie Londynu i Sztokholmu. Turcja od dłuższego czasu podkreśla, że jest zainteresowana wyłącznie pełnym członkostwem w UE.
Szef polskiego MSZ Radosław Sikorski oświadczył w październiku w trakcie swojej wizyty do Turcji, że Polska w czasie swej prezydencji w UE w drugiej połowie 2011 r. będzie chciała zamknąć przynajmniej jeden rozdział w rozmowach akcesyjnych między UE a Turcją. "Ambitne prezydencje UE starały się zawsze zamknąć choćby jeden rozdział w negocjacjach akcesyjnych pomiędzy Unią a Turcją. My będziemy ambitną prezydencją" - oświadczył.
Kolejne tematy rozmów Tuska w Turcji to kwestie dwustronne, kryzys gospodarczy, współpraca w ramach NATO, a także energetyka - w tym gazociąg Nabucco. Turcja jest zainteresowana projektem gazociągu Nabucco, który ma przebiegać przez terytorium Turcji, Bułgarii, Rumunii i Węgier, kończąc bieg w Austrii. Rurociąg ten zaopatrywałby Unię w gaz pochodzący z regionu Morza Kaspijskiego lub z Azji Środkowej.
Premier będzie również rozmawiał z tureckimi politykami o zwiększeniu wymiany kulturalnej oraz wymiany studentów. Obie strony chcą pracować nad ułatwieniami wizowymi, którymi poza studentami i wykładowcami objęci byliby też biznesmeni.
Tusk weźmie także udział w spotkaniu polsko-tureckiego Forum Biznesu w Stambule. Szef polskiego rządu będzie chciał zainteresować tureckich inwestorów i wykonawców m.in. projektami infrastrukturalnymi w Polsce.
Polska i Turcja podkreślają, że mają bardzo dobre stosunki na płaszczyźnie politycznej, wojskowej i handlowej. Obie strony opowiadają się za zintensyfikowaniem wymiany handlowej. Warszawa i Ankara są zdecydowane, aby zwiększyć ją z 3 do 5 mld dolarów. Najnowsze rankingi światowe pokazują, że turecka gospodarka - pod względem wielkości PKB - jest 15. na świecie i 6. w Europie.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.