Poseł Arkadiusz Czartoryski wraca do klubu PiS; mamy większość w Sejmie, mamy już 231 posłów - poinformował w środę prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Pod koniec czerwca posłowie Zbigniew Girzyński, Małgorzata Janowska i Arkadiusz Czartoryski ogłosili, że opuszczają klub PiS i powołują w Sejmie koło Wybór Polska. Po ich odejściu klub PiS liczył 229 osób, więc formalnie utracił większość w Sejmie. Na początku lipca do klubu PiS powrócił - jako przedstawiciel Partii Republikańskiej - poseł Lech Kołakowski.
"Niedawno spotkaliśmy się i mogłem powiadomić, że nasz klub odzyskał połowę Sejmu. Dzisiaj z wielką radością mogę powiadomić, że to jest już większość, mamy już 231 posłów. Pan poseł Czartoryski wraca do naszego klubu" - poinformował w środę Kaczyński.
Prezes PiS przekazał, że według jego rozeznania wszystko, co czyniono w sprawie Czartoryskiego, było "bezpodstawne, zakończyło się stwierdzeniem braku jakichś czynów, które by mogły uchodzić za nie tylko karygodne, ale także i naganne moralnie".
"Chociaż tutaj nie było żadnych moich decyzji w tej sprawie, to chciałem, jako szef partii, a także jako wicepremier ds. bezpieczeństwa powiedzieć o tym i nawet przeprosić publicznie pana posła, bo rzeczywiście sprawy długo się ciągnęły, poszły zbyt daleko. Ale są jednocześnie dowodem na to, że u nas nie ma tej zasady, która jest u naszych przeciwników, że jeżeli ktoś jest od nas, to w ogóle nie ma żadnego problemu, każdy jest niewinny. Ale tutaj po prostu przesadzono, i to mocno" - powiedział prezes PiS.
Pekin zapowiedział podjęcie działań odwetowych, w tym skargi do Światowej Organizacji Handlu.
Wcześniej uwolniono trzech Izraelczyków, którzy przez 484 dni byli przetrzymywani w Strefie Gazy.
Co najmniej 54 osoby zginęły, a 158 zostało rannych w ostrzale artyleryjskim targu.
Zastąpił bp. dr. Mariana Niemca, który sprawował ten urząd w latach 2014-2024.