Papież Franciszek, przebywający od tygodnia w rzymskiej klinice Gemelli, gdzie przeszedł operację jelita, pozdrowił w niedzielę po spotkaniu z wiernymi na modlitwie Anioł Pański pacjentów i personel szpitala. Po korytarzach poruszał się na wózku.
W mediach ukazały się zdjęcia papieża na szpitalnym korytarzu na wózku, który pchał jeden z jego asystentów. Franciszek witał się z pacjentami i personelem medycznym w drodze do swojego szpitalnego apartamentu po modlitwie Anioł Pański.
Na jednym ze zdjęć widać, jak rozmawia ze starszą kobietą, leżącą na łóżku. Wręczył jej różaniec. Ściskał też z uśmiechem dłonie lekarzy i pielęgniarzy oraz pielęgniarek.
W południe Franciszek pokazał się po raz pierwszy po tygodniu od operacji, którą przeszedł w klinice Gemelli. Stojąc na balkonie na 10. piętrze odmówił modlitwę Anioł Pański i pozdrowił setki wiernych przybyłych przed szpital. Koło papieża stało kilka osób z personelu medycznego i chore dzieci.
Wciąż nie wiadomo, kiedy Franciszek opuści szpital.
Należał do szkoły koranicznej uważanej za wylęgarnię islamistów.
Pod śniegiem nadal znajduje się 41 osób. Spośród uwolnionych 4 osoby są w stanie krytycznym.
W akcji przed parlamentem wzięło udział, według policji, ok. 300 tys. osób.
Jego stan lekarze określają już nie jako krytyczny, a złożony.
Przedstawił się jako twardy negocjator, a jednocześnie zaskarbił sympatię Trumpa.
Ponad 500 dzieci jest wśród 2700 przypadków cholery, zgłoszonych pomiędzy 1 stycznia a 24 lutego.