Papież Franciszek, przebywający od tygodnia w rzymskiej klinice Gemelli, gdzie przeszedł operację jelita, pozdrowił w niedzielę po spotkaniu z wiernymi na modlitwie Anioł Pański pacjentów i personel szpitala. Po korytarzach poruszał się na wózku.
W mediach ukazały się zdjęcia papieża na szpitalnym korytarzu na wózku, który pchał jeden z jego asystentów. Franciszek witał się z pacjentami i personelem medycznym w drodze do swojego szpitalnego apartamentu po modlitwie Anioł Pański.
Na jednym ze zdjęć widać, jak rozmawia ze starszą kobietą, leżącą na łóżku. Wręczył jej różaniec. Ściskał też z uśmiechem dłonie lekarzy i pielęgniarzy oraz pielęgniarek.
W południe Franciszek pokazał się po raz pierwszy po tygodniu od operacji, którą przeszedł w klinice Gemelli. Stojąc na balkonie na 10. piętrze odmówił modlitwę Anioł Pański i pozdrowił setki wiernych przybyłych przed szpital. Koło papieża stało kilka osób z personelu medycznego i chore dzieci.
Wciąż nie wiadomo, kiedy Franciszek opuści szpital.
Moim obowiązkiem jest zachowanie danych penitenta w tajemnicy - dodał.
Co najmniej pięć osób zginęło, a 40 zostało rannych w wypadku na ceremonii religijnej.
Biblioteka Watykańska w czasie wojny stała się azylem dla prześladowanych Żydów.