Z powodu powolności sądu we Włoszech z więzienia został zwolniony skazany na dożywocie boss kalabryjskiej mafii Giuseppe Belcastro. Przez ponad 4 i pół roku nie złożono bowiem uzasadnienia wyroku sądu apelacyjnego.
Minister sprawiedliwości Angelino Alfano wysłał inspektorów do Reggio Calabria, by sprawdzić przyczyny opieszałości tamtejszego sądu. W jej rezultacie 50-letni mężczyzna, skazany na dożywocie przez sąd drugiej instancji za udział w krwawej wojnie mafijnych klanów, opuścił zakład karny. Trafił zaś do półotwartej placówki, połączonej z zakładem pracy.
Minister wyraził przekonanie, że zdarzenie to niweczy cały wysiłek organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości.
Wyrok wobec Belcastro zapadł w marcu 2006 roku. Tymczasem jego uzasadnienie, na przedstawienie którego było 90 dni, zostało złożone dopiero w ostatnich tygodniach.
Włoskie media przypominają, że w ostatnich miesiącach, również z powodu opieszałości sądów, więzienie opuściło także kilka innych osób, skazanych na wieloletnie wyroki.
W III kw. br. 24 spółki giełdowe pozostające pod kontrolą Skarbu Państwa zarobiły tylko 7,4 mld zł.
Uroczyste przekazanie odbędzie się w katedrze pw. Świętego Marcina w Spiskiej Kapitule na Słowacji.