Odebranie życia jakiejkolwiek niewinnej istocie ludzkiej pozostaje zawsze złem moralnym i jest niedopuszczalne nawet jako środek do dobrego skądinąd celu. Wszyscy ludzie jako osoby zasługują w równym stopniu na to, by ich życie było chronione.
Przypomniał o tym 21 grudnia watykański obserwator na forum ONZ. Abp Francis Chullikatt wyjaśnił stanowisko Stolicy Apostolskiej co do rezolucji Zgromadzenia Ogólnego Organizacji Narodów Zjednoczonych w sprawie pozasądowych, doraźnych czy samowolnych egzekucji.
Delegacja Stolicy Apostolskiej docenia w przyjętej przez ONZ rezolucji zdecydowane potępienie takich aktów godzących w ludzkie życie oraz uznanie potrzeby skutecznych działań celem zapobieżenia im w przyszłości. Przypomina, że dokumenty prawa międzynarodowego wyraźnie uznają niezbywalne prawo wszystkich ludzi do życia, jak i to, że należy im się w równym stopniu, bez żadnych różnic czy dyskryminacji, ochrona prawna. Zastrzeżenia budzi jednak wprowadzenie do rezolucji takich kategorii, jak „orientacja seksualna” czy „tożsamość rodzajowa”. Nie mają one wyraźnej, uzgodnionej definicji w prawie międzynarodowym i wprowadzanie ich podważa standardy praw człowieka, zamiast je umacniać. „Moja delegacja uważa – stwierdził abp Chullikatt – że wdrażanie tej rezolucji należy do suwerennej odpowiedzialności każdego z państw. Musi być zgodne z prawami i podstawowymi swobodami człowieka, w pełnym poszanowaniu dla wartości religijnych, etycznych i kulturowych”. Rezolucja winna się skupić na ochronie konkretnych osób i nie można tego zaciemniać niejasno określonymi kategoriami. Ma bowiem stanowić dla państw rzeczywistą zachętę do skutecznej ochrony prawa do życia wszystkich ludzi znajdujących się na ich terenie – podkreślił w Nowym Jorku watykański przedstawiciel na forum ONZ.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.