Przywrócenie hierarchii Kościoła katolickiego na Ukrainie jest cudem Bożym w naszych oczach – powiedział sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Ukrainy biskup charkowsko-zaporoski Marian Buczek. W rozmowie z KAI przypomniał, że nastąpiło to dokładnie 20 lat temu. Z tej okazji episkopat Ukrainy ogłosił list pasterski, który został w niedzielę odczytany w parafiach.
16 stycznia 1991 roku Ojciec Święty Jan Paweł II wznowił hierarchię rzymskokatolicką, powołując trzech biskupów dla trzech diecezji i uznał oficjalnie kilku biskupów greckokatolickich, mianowanych wcześniej w podziemiu – powiedział hierarcha, który zanim sam został biskupem, a przez wiele lat pełnił funkcję sekretarza pierwszego po wojnie łacińskiego metropolity Lwowa abp. (od 2001 – kardynała) Mariana Jaworskiego.
Zdaniem bp. Buczka, od tamtego czasu Kościół katolicki, istniejący w tym kraju w dwóch obrządkach, rozwija się obecnie bardzo dynamicznie. Dzisiaj, w 20 lat po tamtych wydarzeniach, jest tu wiele świątyń i kaplic oraz domów katechetycznych. Działają wydawnictwa i strony internetowe diecezji i zakonów. Odtworzono również liczne ośrodki pielgrzymkowe i sanktuaria, powstały nowe miejsca kultu. „To wszystko powstało w ciągu 20 lat, a więc z historycznego punktu widzenia w krótkim czasie, choć w życiu człowieka jest to jest to znacznie dłuższy okres” – stwierdził rozmówca KAI.
Przypomniał, że dziś Kościół katolicki na Ukrainie dzieli się na 7 diecezji i ma 15 biskupów, w tym jednego kardynała. Istnieją trzy seminaria duchowne oraz wyższe instytuty kształcenia katechetów. „Jest dużo powołań kapłańskich i zakonnych, choć ciągle jeszcze za mało w stosunku do naszych potrzeb. Wierni jeszcze garną się do Kościoła” – podkreślił hierarcha. Jednocześnie zaznaczył, że kapłani, siostry zakonne i wszyscy, zaangażowani w życie Kościoła powinni obecnie robić wszystko, aby młodzież pozostała wierna Kościołowi, bo jest jego nadzieją i przyszłością rodzin. – Musimy również troszczyć się o to, aby młode pokolenie zrozumiało, że dziecko jest wartością pozytywną w życiu rodziny – dodał biskup charkowsko-zaporoski.
Jego zdaniem to, co się stało na tych ziemiach w ciągu ostatnich 20 lat, jest wielkim cudem Bożym. Od Żytomierza na wschód nie było ani jednego kapłana i kościoła. Ludzie zachowali jednak w sercach wiarę i prosili o kapłanów i świątynie, wychowali dzieci wierzące. „Na przykład na Wschodniej Ukrainie mamy młode i średnie pokolenie, są dzieci, które chętnie garną się do Kościoła. Trzeba dziękować Bogu i myśleć o tym, co się stało a równocześnie robić wszystko, żeby nie zaprzepaścić tego, co nam dała Opatrzność Boża” – podkreślił bp Buczek.
Mówiąc o specyfice Kościoła łacińskiego na wschodnich terenach Ukrainy, zwrócił uwagę, że na przykładzie jego diecezji widać powszechność Kościoła katolickiego w tym kraju. W katedrze w Charkowie w każdą niedzielę sprawowane są Msze św. po polsku, rosyjsku, ukraińsku, a w pierwszą niedzielę miesiąca także po wietnamsku. W innych parafiach miasta są Msze św. po angielsku i francusku, i to nie tylko dla młodych Afrykańczyków, studiujących na Wschodniej Ukrainie, ale również dla małżeństw mieszanych, np. afrykańsko-ukraińskich, który tam już mieszkają.
„Gdy słyszy się różne języki w Kościele, np. w Odessie, Charkowie czy w Kijowie, to widać powszechność Kościoła katolickiego, który jest dla wszystkich narodów i języków. Doceniają to także władze świeckie, bo widzą, że nie jest to Kościół jednego narodu czy języka, ale jest to Kościół dla wszystkich” – podkreślił bp Marian Buczek.
W ramach obchodów 20. rocznicy odnowienia katolickich struktur kościelnych na Ukrainie 16 stycznia o godz. 11.00 w bazylice metropolitalnej we Lwowie zostanie odprawiona dziękczynna Msza św.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.