Trzecia grupa polskich biskupów wróciła już z Rzymu. O czym rozmawiali podczas spotkań w Watykanie?
Jak odbudować autorytet biskupa, relacje państwo-Kościół, duszpasterstwo po pandemii koronawirusa, nowa ewangelizacja, rola mediów, problem uchodźców i imigrantów, kryzys rodziny, kwestie doktrynalne, kultura we współczesnym świecie i Kościele, liturgia trydencka, ekumenizm, przestępstwa seksualne wobec małoletnich, ważne sprawy Kościoła greckokatolickiego to najważniejsze tematy, które zostały poruszone podczas zakończonej wczoraj wizyty ad limina Apostolorum trzeciej grupy biskupów polskich w Watykanie.
W dniach 18-22 października 24 biskupów z metropolii warszawskiej: archidiecezji warszawskiej oraz diecezji warszawsko-praskiej, płockiej i ordynariatu polowego Wojska Polskiego, z metropolii gnieźnieńskiej: archidiecezji gnieźnieńskiej oraz diecezji bydgoskiej i włocławskiej, z metropolii łódzkiej: archidiecezji łódzkiej i diecezji łowickiej, z metropolii częstochowskiej: archidiecezji częstochowskiej i diecezji radomskiej i sosnowieckiej oraz z trzech eparchii greckokatolickich: archieparchii przemysko-warszawskiej i eparchii wrocławsko-koszalińskiej i olsztyńsko-gdańskiej odwiedziło 22 watykańskie dykasterie. Kulminacją wizyty było osobiste spotkanie z papieżem Franciszkiem 21 października.
Spotkanie z papieżem Franciszkiem
„Bliskość, ciepło, serdeczność głowy Kościoła, który słucha, słucha i jeszcze raz słucha, pasterz Kościoła, który jest ojcem. Papież, który ma wielki szacunek dla naszej przeszłości i zna problemy teraźniejszości i wskazuje drogi dla Kościoła w Polsce na przyszłość. Podczas rozmowy był czas na humor, śmiech i dowcip” – tak po audiencji dla 24 polskich biskupów u papieża mówił bp Piotr Libera. Trwała dwie godziny i czterdzieści pięć minut.
Poruszono bardzo szeroki wachlarz tematów, od filmu Andrzeja Wajdy poprzez migrację, duszpasterstwo Ukraińców pracujących w Polsce, Kościół po pandemii, przekazywanie wiary młodemu pokoleniu, po niebezpieczeństwo ideologicznej kolonizacji w wydaniu Unii Europejskiej. Papież dzielił się swoim duszpasterskim doświadczeniem. Za Benedyktem XVI powtórzył, że Kościół rośnie przez przyciąganie, a nie przez prozelityzm.
Wiele mówiono o sekularyzacji społeczeństw i odchodzeniu ludzi od Kościoła. Papież odpowiadając na ten problem podkreślił kilkakrotnie, że jednym z najlepszych antidotów na te tendencje jest bliskość biskupów i kapłanów wobec ludzi, dawania osobistego świadectwa swoim życiem, otwartość na człowieka, słuchanie, rozumienie jego słabości i błędów a nade wszystko modlitwa i zanurzenie w Bogu.
Mówiąc o kolonizacji ideologicznej w wydaniu Unii Europejskiej papież nawiązał do genezy powstania organizacji, której ojcami byli wielcy mężowie stanu, głęboko wierzący katolicy: Alcide de Gasperi, Konrad Adenauer i Robert Schuman. Był to organizm budowany na wartościach chrześcijańskich, uznawanych przez Europejczyków. Podkreślił, że dlatego państwa europejskie powinny absolutnie zachować swoją tożsamość. Przypomniał, że każde z państw UE wnosi swoją specyfikę duchowo-kulturową i nie wolno jej negować. UE nie może stanowić jakiejś monolitycznej struktury, gdyż jest to sprzeczne z wartościami chrześcijańskimi i Ewangelią, która jest orędziem głoszącym jedność w różnorodności.
W czasie spotkania mówiono także o rozpoczętym Synodzie Biskupów. Ojciec Święty zastrzegł, że na pewno zapoczątkowany proces synodalny nie będzie czymś doskonałym i nie może też być czymś takim jak niemiecka Droga Synodalna. Ma to być przede wszystkim słuchanie Ludu Bożego z założeniem, że bohaterem Synodu jest Duch Święty. Dwukrotnie powtórzył, że nie ma Synodu bez Ducha Świętego.
Poruszono temat nadużyć seksualnych osób duchownych wobec nieletnich. Papież wielokrotnie podkreślał, że jest to straszne, ogólnoświatowe zjawisko i nie jest ono jakąś domeną Kościoła, czy duchownych. Przypomniał, że gdy dwa lata temu organizował w Watykanie „szczyt” na temat nadużyć, w którym uczestniczyli przewodniczący episkopatów z całego świata, poprosił o statystyki ONZ dotyczące tego tematu. Wynikało z nich, że tylko 3 proc. nadużyć wobec nieletnich w skali świata zostało popełnionych przez ludzi Kościoła. Oczywiście zastrzegł, że nawet 1 promil jest czymś niedopuszczalnym, bolesnym i wołającym o pomstę do nieba.
Poruszono też kwestię niezrozumienia nauczania papieża Franciszka przez niektórych duchownych i świeckich także w Polsce. Ojciec Święty zwrócił uwagę, że wynika to przede wszystkim z braku znajomości jego nauczania, nieczytania jego tekstów ze zrozumieniem. Te osoby po prostu nie znają magisterium papieża. Często bazuje się na interpretacjach i komentarzach medialnych zamiast na osobistej lekturze papieskich tekstów.
Mówiono także o wypisywaniu się uczniów z katechezy, czy apostazji. Ojciec Święty prosił biskupów, by jeszcze bardziej się modlili i trwali w jedności, by swoją misję wykonywali jak najlepiej, będąc blisko ludzi, okazując dobroć i życzliwość – również tym, którzy są nam niechętni. „Chodziło także o delikatne tworzenie tej relacji z drugim człowiekiem, a jednocześnie nazywanie rzeczy po imieniu i budowanie na prawdzie” – powiedział biskup bydgoski Krzysztof Włodarczyk.
Ojciec Święty zwrócił też uwagę na misję pasterzy, która ma się opierać na fundamencie bycia ojcem wobec księży i wiernych, że trzeba być prawdziwym pasterzem dla swoich owiec – prowadzić i przewodniczyć. Być zarazem w środku, czyli wchodzić w sytuacje, które przeżywają wierni, towarzyszyć, poczuć ich zapach, asekurować, by nie poginęli. Biskupi mają również przebijać się, co nie jest łatwe, przez media, by pokazywać dobro czynione dla konkretnego człowieka. Ojciec Święty mówił również o potrzebie jednoznacznego opowiadania się po stronie życia – od poczęcia do naturalnej śmierci. Wspomniał o osobach starszych, ale też o najbardziej potrzebujących czy imigrantach, zachęcając do otwarcia serc i troski.
Msze św. w rzymskich bazylikach
Podczas wizyty ad limina biskupi odprawili Msze św. w czterech głównych bazylikach watykańskich: przy grobie św. Piotra w Bazylice Watykańskiej przewodniczył abp Wojciech Polak, prymas Polski, w Bazylice Laterańskiej przewodniczył abp Grzegorz Ryś, metropolita łódzki, w Bazylice Matki Bożej Większej przewodniczył kard. Kazimierz Nycz, metropolita warszawski, przy grobie św. Jana Pawła II w Bazylice Watykańskiej przewodniczył abp Józef Guzdek, metropolita białostocki i na zakończenie w Bazylice św. Pawła za Murami Eucharystii przewodniczył abp Wacław Depo, metropolita częstochowski. We wszystkich liturgiach wspominano m. in. św. Jana Pawła II i jego nauczenie oraz dziękowano za beatyfikację bł. kard. Stefana Wyszyńskiego i Matki Elżbiety Róży Czackiej.
Spotkania w watykańskich dykasteriach
Podczas spotkań w 22 watykańskich dykasteriach poruszono szerokie spektrum tematów dotyczących prawie wszystkich aspektów życia Kościoła w Polsce w kontekście życia całego Kościoła powszechnego.
Odbudować autorytet biskupa i episkopatu
Jak odbudować autorytet biskupa i episkopatu? – to jeden z „ważnych i poważnych” tematów, jaki był poruszany podczas rozmów w watykańskich dykasteriach. Jak zaznaczył abp Ryś wszyscy biskupi są adresatami dość mocnej krytyki płynącej z zewnątrz i wewnątrz Kościoła. „Dość często tu spotykamy się z taką opinią, która jest pewnie słuszna, że jako episkopat nie nauczyliśmy się jeszcze w ogóle przyjmować krytyki” – powiedział hierarcha. Krytyka ta ma wiele płaszczyzn a największe zainteresowanie mediów wzbudza mniej czy bardziej adekwatna reakcja biskupów na wykorzystywanie seksualne nieletnich przez osoby duchowne. Tematem jest też mniejsze lub większe uwikłanie biskupów i księży w politykę albo nierealizowanie modelu relacji państwo-Kościół, o którym mówi konkordat, opartych na zasadzie autonomii i współpracy obu podmiotów.
Wśród wielu pytań krytycznych pada też kwestia, na ile episkopat jest wewnętrznie podzielony, a na ile jest jednością. „Niekiedy oczekuje się od nas dystansowania się wobec wypowiedzi niektórych współbraci biskupów” – powiedział abp Ryś. Podkreślił, że dzisiaj nie jest łatwo przewodzić Kościołowi i brać za niego odpowiedzialność a także ewangelizować. Przypomniał, że jeszcze niedawno głos episkopatu był oczekiwany nie tylko w kwestiach konfesyjnych, ale w wielu sprawach społecznych i moralnych i liczył się jego zewnętrzny autorytet.
„Podczas rozmów w dykasteriach biskupi spotykają się z niesłuszną opinią, że jako episkopat nie nauczyliśmy się jeszcze przyjmować krytyki co było konsekwencją sytuacji trwającej do początku lat 90. XX w., kiedy episkopat i Kościół jako oazy wolności były chronione społecznie przed krytyką w czasach komunistycznych. Teraz żyjemy w czasach wolności słowa, kiedy polityczna rola zasadniczo się skończyła. Zostaliśmy wezwani do powrotu do naszej misji. Pojawiła się krytyka, którą potrafimy mniej czy lepiej znosić. To jest nam tutaj uświadamianie z dużą dozą otwartości. Ja osobiście z pokorą i uwagą słucham tych uwag” – powiedział abp Ryś.
Relacje państwo-Kościół
Podczas spotkania w sekretariacie stanu Stolicy Apostolskiej jej sekretarz kard. Pietro Parolin zachęcał m. in. do przemyślenia relacji państwo-Kościół w duchu wzajemnej autonomii i wolności. Kościół nie może oczekiwać żadnych przywilejów, a powinien liczyć przede wszystkim na dobrą współpracę. Czasami brakuje biskupom głosu prorockiego np. w kwestii przyjmowania migrantów. „Nasz głos nie jest dość ewangeliczny i zdecydowany” – podkreślił abp Ryś.
Sekretarz ds. stosunków z państwami w Sekretariacie Stanu, abp Richard Gallagher mówiąc o kwestii właściwego realizowania autonomii i współpracy między Kościołem a państwem, zaznaczył, że Kościół i państwo są autonomiczne, ale ponieważ służą tym samym ludziom, to powinny ze sobą współpracować. Po spotkaniu biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej Piotr Jarecki podkreślił, iż konieczne jest, aby głos Kościoła był głosem sumienia, żeby działania polityków oceniać w świetle wartości i zasad nauczanych przez Kościół. „Mówiliśmy także o tym, że Kościół hierarchiczny nie powinien brać strony jednej opcji politycznej, żadna bowiem partia nie jest polityczną reprezentacją Kościoła” – stwierdził.
Duszpasterstwo po pandemii
Kolejnym ważnym tematem podjętym przez polskich biskupów była kwestia duszpasterstwa po pandemii koronawirusa. „Nie chodzi tylko o to, że po pandemii mamy mniej osób w kościołach i co zrobić, aby oni powrócili. Przede wszystkim ważna jest kwestia zerwanych więzi międzyludzkich, które są m.in. istotą życia Kościoła, ponieważ z istoty stanowimy wspólnotę ludzi wierzących” – zaznaczył abp Polak. Dodał, że „teraz musimy odbudowywać wspólnoty parafialne i diecezjalne”.
„Rozpoczęliśmy proces odbudowy a jednym z ważnych bodźców, który nam w tym pomoże, jest rozpoczęty przez Ojca Świętego proces synodalny pod hasłem spotkanie, słuchanie i rozeznanie. Chodzi o osobiste spotkania i to jest ważne wyzwanie duszpasterskie” – stwierdził prymas Polski.
Nowa ewangelizacja
W Papieskiej Radzie ds. Nowej Ewangelizacji mówiono przede wszystkim, jak nowa ewangelizacja powinna wyglądać, żeby nie stać się słowem powtarzanym zbyt często, sloganowym; tego, jaka treść się za nią kryje. Poruszono kwestię relacji nowej ewangelizacji do katechezy Kościoła, która jest adresowana do ludzi wierzących w środowisku kościelnym, a także do nauki religii w szkole, która musi być nastawiona na swoistą formę inkulturacji. Chodzi o otwarcie na poszczególne wymiary kultury: muzyki, sztuki sakralnej, malarstwa, których nieraz nie można zrozumieć bez pewnego kontekstu religijnego.
„Religia w szkole może być elementem preewangelizacji, natomiast nie może zastąpić i nie zastąpi katechezy jako takiej, dla której właściwym miejscem jest parafia czy grupa ludzi wierzących. W tej przestrzeni nauki religii, katechezy, w tym katechezy dorosłych, mieści się potrzeba wychodzenia z nowymi formami i sposobami działania, które ogólnie nazywamy nową ewangelizacją” – powiedział kard. Nycz.
Media
W Dykasterii ds. Komunikacji wskazano na ogromną rolę mediów w świecie i ich potencjał ewangelizacyjny, ale też na zależności pomiędzy światem wirtualnym, a rzeczywistym, które szczególnie dało o sobie znać w kontekście pandemii. „Chodzi m.in. o napięcie pomiędzy wirtualnym przeżywaniem Eucharystii, czy każdego innego nabożeństwa, a realną obecnością w kościołach i wspólnotach” – powiedział abp Depo.
Jego zdaniem ważnym kontekstem rozmów w dykasterii był fakt, że wszyscy jej kierownicy, za wyjątkiem sekretarza, to ludzie świeccy. „Spotkaliśmy tam ludzi świeckich, odpowiedzialnych za media watykańskie i współpracę z mediami światowymi. Ich współpraca między sobą była dla nas pokazaniem drogi synodalnej, a ich pouczenia i uwagi dotyczące czekających nas wyzwań, były dla nas ubogacające” – powiedział arcybiskup.
Jego zdaniem ważne było też wezwanie do budowania jedności, do czego wielokrotnie zachęcał, odwołując się do misji chrześcijan we współczesnym świecie prefekt Dykasterii Paolo Ruffini. „To rzeczywiście kwestia fundamentalna. Chodzi zarówno o jedność przekazu, jak i o nasze świadectwo wobec tych, którzy może z Kościołem nie mają wiele wspólnego, albo są od niego oddaleni. Chodzi o mówienie całym sobą, świadectwem życia, a nie tylko przekazem medialnym” – zaznaczył.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.