Papież Franciszek zaapelował w piątek, by podczas Bożego Narodzenia nie ulegać "konsumpcjonizmowi i obojętności". W czasie spotkania z ofiarodawcami choinki i szopki, ustawionych w Watykanie, przestrzegał przed "podrabianymi, handlowymi" Świętami.
Drzewko i szopka "wprowadzają nas w klimat Bożego Narodzenia, który stanowi dziedzictwo naszej wspólnoty; to klimat bogaty w czułość, dzielenie się i rodzinną bliskość" - mówił papież w przemówieniu do delegacji ofiarodawców drzewka i szopki - z Trydentu na północy Włoch i z Peru.
Apelował: "Nie przeżywajmy udawanego Bożego Narodzenia, tego handlowego".
Franciszek zachęcał: "Pozwólmy się ogarnąć przez bliskość Boga, atmosferę Bożego Narodzenia, sztukę, muzykę i tradycje, które zapadają w serce".
113-letni czerwony świerk o wysokości 28 metrów został przywieziony na plac Świętego Piotra z gminy Andalo w Trydencie.
Wyjątkowo sugestywna i oryginalna jest stojąca obok szopka, dzieło artystów z Peru. Nigdy wcześniej figur do żłóbka na placu nie przywieziono do Watykanu z tak daleka.
Jest tam 30 figur wykonanych między innymi z ceramiki i drewna przez artystów z wioski Chopca w peruwiańskich Andach, w departamencie Huancavelica. Szopka nawiązuje do 200-lecia niepodległości Peru i życia ludów Andów.
Postaciom Świętej Rodziny i Trzech Króli towarzyszą figurki przedstawicieli tamtejszej ludności w regionalnych strojach, a także zwierząt występujących w tym regionie świata, takich jak lamy, alpaki, wikunie andyjskie. Jest też kondor z włókna szklanego i domostwo z kamieni, typowe dla miejscowego budownictwa.
To kolejna zaskakująca oryginalnością szopka w Watykanie po tej sprzed roku, budzącej duże kontrowersje. W 2020 roku ustawiono w niej figury, przypominające astronautów, a wykonane w szkole plastycznej we włoskiej Abruzji.
Uroczystość zapalenia świateł na choince i inauguracji szopki odbędzie się w piątek o zmierzchu.
Zwyczaj ustawiania choinki i szopki na placu Świętego Piotra wprowadził św. Jan Paweł II w 1982 roku.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.