– Będziemy wspominać stan wojenny, dopóki będą trwać krzywdy z tego okresu – powiedział w Radiu eM dr Andrzej Sznajder, dyrektor oddziału IPN w Katowicach, przed 40 laty najmłodszy internowany. Zachęcił do zapalenia wieczorem w oknie świecy, czyli światła wolności. Dziś (13.12) 40. rocznica wprowadzenia stanu wojennego.
Dr Andrzej Sznajder zaznaczył, że do dziś wiele osób boryka się ze skutkami złamanych przez komunistów w stanie wojennym karier, czy dramatów rodzinnych, które często są przemilczane. Zachęcił do zapalenia dziś (13.12) o godz. 19.30 świecy w ramach prowadzonej od lat akcji „Zapal Światło Wolności”. Podkreślił, że dziś my, jako obywatele wolnego świata, możemy w ten sposób dać znać, że pamiętamy o cierpieniu tych, którzy żyją w zniewoleniu.
Gość Radia eM przypomniał wydarzenia sprzed 40 lat, kiedy to na początku 1982 roku został zatrzymany przez Służbę Bezpieczeństwa za udział w młodzieżowej organizacji sprzeciwiającej się stanowi wojennemu i osadzony początkowo w areszcie w Katowicach, a potem w ośrodku internowanych w Zabrzu-Zaborzu. W panującej tam wśród internowanych atmosferze, jak powiedział, poczuł, czym naprawdę jest solidarność.
Odnosząc się do rocznicowej konferencji naukowej „Strajki grudniowe 1981 r. w województwie katowickim“, dyrektor katowickiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej wskazał na wciąż niepełną wiedzę o wydarzeniach tamtego okresu i prowadzonych w związku z tym badaniach historyków. Konferencja odbywa się dziś (13.12) w Przystanku Historia – Centrum Edukacyjnym IPN w Katowicach im. Henryka Sławika, przy ul. św. Jana 10.
Dr Sznajder zwrócił też uwagę na kolejną, właśnie uruchamianą zakładkę w serwisie internetowym „Twarze Solidarności”, tym razem poświęconą górnikom poległym podczas pacyfikacji KWK Wujek.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.