Afgański tłumacz armii USA i żołnierze amerykańscy zostali zabici w poniedziałkowym samobójczym zamachu na urząd celny w Kandaharze na południu Afganistanu - poinformował szef lokalnej policji. Na razie nie wiadomo, ile jest ofiar śmiertelnych.
"Nastoletni zamachowiec-samobójca przedostał się do wnętrza budynków celnych w Kandaharze, zabijając żołnierzy amerykańskich. Zginął też tłumacz afgański, lecz nie wiemy, ile jest ofiar śmiertelnych wśród żołnierzy USA" - powiedział Mohammad Mudżahid, który dowodzi policją w prowincji Kandahar.
Dodał, że "ciała ofiar zabrano na pokład śmigłowców armii amerykańskiej".
Według naocznych świadków, na których powołuje się agencja AFP, do budynku na chwilę przed wybuchem wchodziła grupa amerykańskich wojskowych.
Poziom przemocy w Afganistanie jest najwyższy od czasu inwazji z 2001 roku, kiedy wojska NATO obaliły reżim talibów. Siły ISAF i wojska afgańskie od ponad roku prowadzą ofensywę w Kandaharze i sąsiednim Helmandzie, by usunąć stamtąd talibskich rebeliantów.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.