Prezydent Włoch Sergio Mattarella zgodził się pozostać na drugą kadencję - poinformowała delegacja parlamentarzystów po rozmowie z szefem państwa w sobotę. Do spotkania doszło po tym, gdy bloki centrolewicy i centroprawicy zawarły porozumienie w sprawie głosowania na niego w parlamencie.
Mattarella ma zostać wybrany w rozpoczętym po południu ósmym głosowaniu, w którym uczestniczą senatorowie, deputowani i delegaci regionów.
Przełamanie impasu w sprawie wyboru prezydenta nastąpiło po serii głosowań bez rozstrzygnięć. Żaden kandydat nie miał szans na zdobycie wymaganej większości głosów.
W obliczu pogłębiających się podziałów, zagrażających stabilności rządu, w sobotę oba bloki tworzące szeroką koalicję zawarły porozumienie i postanowiły poprzeć reelekcję 80-letniego prezydenta Mattarelli.
Wcześniej nie deklarował on zamiaru pozostania na stanowisku i pożegnał się z obywatelami w sylwestrowym orędziu, a także odwiedził papieża Franciszka w związku z zakończeniem 7-letniej kadencji.
Politycy koalicji z uznaniem wypowiadają się o decyzji Mattarelli.
Minister do spraw regionów Mariastella Gelmini oświadczyła, że uczynił to "w poczuciu odpowiedzialności i przywiązania do państwa i instytucji".
"Niech Bóg ma litość dla nas. Niech oświeci sumienia sprawujących władzę".
Siostry ze Wspólnoty Dzieci Łaski Bożej zapraszają na tygodniową kontemplację oblicza Matki Bożej.
Donald Trump przyjął nominację Partii Republikańskiej na urząd głowy państwa
Szlachetna Paczka potrzebuje ponad 10 tys. wolontariuszy do przeprowadzenia akcji w całej Polsce.