Prezydent Włoch Sergio Mattarella zgodził się pozostać na drugą kadencję - poinformowała delegacja parlamentarzystów po rozmowie z szefem państwa w sobotę. Do spotkania doszło po tym, gdy bloki centrolewicy i centroprawicy zawarły porozumienie w sprawie głosowania na niego w parlamencie.
Mattarella ma zostać wybrany w rozpoczętym po południu ósmym głosowaniu, w którym uczestniczą senatorowie, deputowani i delegaci regionów.
Przełamanie impasu w sprawie wyboru prezydenta nastąpiło po serii głosowań bez rozstrzygnięć. Żaden kandydat nie miał szans na zdobycie wymaganej większości głosów.
W obliczu pogłębiających się podziałów, zagrażających stabilności rządu, w sobotę oba bloki tworzące szeroką koalicję zawarły porozumienie i postanowiły poprzeć reelekcję 80-letniego prezydenta Mattarelli.
Wcześniej nie deklarował on zamiaru pozostania na stanowisku i pożegnał się z obywatelami w sylwestrowym orędziu, a także odwiedził papieża Franciszka w związku z zakończeniem 7-letniej kadencji.
Politycy koalicji z uznaniem wypowiadają się o decyzji Mattarelli.
Minister do spraw regionów Mariastella Gelmini oświadczyła, że uczynił to "w poczuciu odpowiedzialności i przywiązania do państwa i instytucji".
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.