Europejscy biskupi wyrazili sprzeciw wobec propozycji prezydenta Francji, wygłoszonej w Parlamencie Europejskim, by włączyć prawo do aborcji do Karty praw podstawowych Unii Europejskiej. „Wyrażamy nasze głębokie zaniepokojenie i sprzeciw. To rozwiązanie niesprawiedliwe, sprzeczne z najważniejszymi europejskimi wartościami i przekonaniami” – napisali w oświadczeniu członkowie Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE).
Zapewnili, że zgadzają się z Emmanuelem Macronem co do znaczenia obrony i promowania wartości europejskich, zwrócili jednak uwagę, że jedną z głównych wartości jest poszanowanie godności wszystkich osób na każdym etapie ich życia, zwłaszcza osób najsłabszych i bezbronnych, takich jak nienarodzone dzieci.
Biskupi przyznali, że są świadomi tragedii i złożoności sytuacji, w jakich znajdują się matki rozważające aborcję. Zapewnili, że troska o kobiety znajdujące się w trudnej sytuacji z powodu ciąży jest jedną z ważniejszych posług Kościoła i musi być także obowiązkiem naszych społeczeństw. „Kobiety nie mogą być pozostawione same sobie, ale nie można też ignorować prawa do życia nienarodzonych dzieci” – czytamy w oświadczeniu COMECE.
Biskupi podkreślili, że proponowane przez prezydenta Francji rozwiązanie, byłoby także pewnego rodzaju precedensem. Nie ma bowiem uznanego prawa do aborcji w prawie europejskim ani międzynarodowym. „Było by to rozwiązanie nie tylko sprzeczne z wartościami europejskimi, ale i głęboko niesprawiedliwe, pozbawione podstaw etycznych, generujące ciągłe konflikty pomiędzy obywatelami Unii Europejskiej” – podkreślają przedstawiciele Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.