Choć w Polsce zarejestrowanych jest 23,2 mln pojazdów, to ponad 5 mln istnieje tylko na papierze, twierdzi "Dziennik Gazeta Prawna".
Pojazdy te - według gazety - posłużyły do zalegalizowania aut kradzionych albo rozebrane na części zostały sprzedane. Nikt ich nie wyrejestrował.
Potwierdzają to dane dotyczące liczby polis OC, którymi z obowiązku muszą być objęte wszystkie pojazdy samochodowe. Na koniec grudnia 2010 r. łącznie ubezpieczonych było ok. 17,7 mln pojazdów, podczas gdy zarejestrowanych - 23,2 mln.
Czyżby aż 5,5 mln samochodów wogóle nie było ubezpieczonych. To niemożliwe, twierdzą ubezpieczyciele. Oceniają oni, że bez polis OC jeździ "tylko" ok. 200 tys. aut.
Co więc z resztą? - nie są wyrejestrowane, lecz wycofane z eksploatacji. I tu luka prawna, bowiem prawo nie precyzuje czym jest pojazd wycofany z eksploatacji. W efekcie tego właściciel wraku, który nie ma już kół, silnika i elementów wnętrza (bo je sprzedał), może powiedzieć, że np. restauruje auto. I urzędnik musi mu uwierzyć na słowo.
W sobotni wieczór 22 lutego siedem kościołów w Nowej Zelandii padło ofiarą podpaleń.
Części lwów i lampartów są sprzedawane na 80 proc. badanych rynków.
"Pomimo delikatnego stanu zdrowia, Ojciec Święty nadal myśli i modli się..."