Węgry nie pozwolą na przetransportowanie przez ich terytorium śmiercionośnej broni dla Ukrainy - oświadczył w poniedziałek szef węgierskiej dyplomacji Peter Szijjarto podczas wizyty w Kosowie.
"Powodem takiej decyzji jest to, że podobne dostawy mogą stać się celem wrogich działań militarnych. (...) Musimy zapewnić Węgrom bezpieczeństwo" - powiedział Szijjarto po spotkaniu z szefową kosowskiej dyplomacji Doniką Gervallą.
Premier Viktor Orban powiedział w czwartek, że Węgry muszą się trzymać z dala od wojny na Ukrainie, gdyż "dla nas najważniejsze jest bezpieczeństwo Węgrów".
"Dlatego nie ma mowy, byśmy wysłali na Ukrainę czy to żołnierzy, czy sprzęt wojskowy" - dodał Orban. Zapewnił natomiast, że Węgry dostarczą niezbędnej pomocy humanitarnej.
"Czuję się prawdopodobnie tak, jak Polacy, gdy wybrano św. Jana Pawła II."
Ustalenia, które pozwalają na wwóz większości ukraińskich towarów do UE bez cła tracą moc 6 czerwca.
Mieszkańcy regionów terroryzowanych przez zbrojne bandy założyli w stolicy "obóz protestacyjny".
Malijskie Siły Zbrojne (FAMA) wraz z rosyjskimi najemnikami aresztowały ok 100 mężczyzn.
Turecka policja zatrzymała 97 studentów Uniwersytetu Bosforskiego w Stambule .
Specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy gen. Keith Kellogg mógł dokonać nadinterpretacji.