Libijskie siły bezpieczeństwa otworzyły ogień w kierunku demonstrantów
"W niektórych częściach Trypolisu sytuacja jest chaotyczna" - powiedział agencji AP jeden ze świadków.
Według mieszkańca Dżanzur, dzielnicy w zachodniej części Trypolisu, po modlitwach setki ludzi wyszły na ulice, by protestować przeciwko reżimowi Muammara Kadafiego.
Siły bezpieczeństwa, rozmieszczone w pobliżu niektórych stołecznym meczetów, zaczęły strzelać do uczestników demonstracji. Według mieszkańca Dżanzur, zginęło tam co najmniej pięć osób.
Agencja AFP pisze o strzałach także w innych dzielnicach na wschodzie miasta. Zdaniem świadków, siły bezpieczeństwa strzelają do "wszystkich ludzi, znajdujących się na ulicach".
Podczas piątkowych modłów imamowie, najprawdopodobniej pod presją władz, wzywali do spokoju i zakończenia "aktów sabotażu". Ostrzegali także przed "buntem" - powiedzieli agencji AFP świadkowie.
W Libii od ponad tygodnia trwa rewolta przeciw reżimowi Kadafiego. Władze straciły kontrolę nad wschodnią częścią kraju, gdzie leży m.in. Bengazi.
To musi się skończyć - powiedział mówiąc o masowych migracjach.
Serce papieża dobrze znosi terapię zastosowaną w związku z obustronnym zapaleniem płuc.
Po rozmowach ze specjalnym wysłannikiem prezydenta USA Donalda Trumpa, Keithem Kellogiem.
Wielu ekspertów wątpi w powodzenie tych starań i obawia się ich konsekwencji dla Europy.
Tym razem o „jakąkolwiek pomoc" w walce z M23 poprosiła Czad.