"W niedzielę nie będziemy wybierać zbawiciela Francji ani mesjasza".
W Lourdes zakończyła się wiosenna sesja plenarna Episkopatu Francji. Odbywała się w wyjątkowym kontekście wojny na Ukrainie. Rozpoczęła się od Mszy w obrządku greckokatolickim i jak przyznał dziś abp de Moulins-Beaufort, zjednoczyła biskupów w modlitwie za Ukrainę, która walczy o prawdę i sprawiedliwość. Dziękując za pomoc udzielaną Ukraińcom, przewodniczący episkopatu zauważył, tym, co nas przynagla, jest miłość Chrystusa, bo to On umiera w Charkowie i Mariupolu.
W programie obrad znalazły się również wybory do prezydium episkopatu. Na przewodniczącego ponownie został wybrany abp Eric de Moulins-Beaufort, a na jego zastępcę bp Dominique Blanchet. Nowym wiceprzewodniczącym został natomiast abp Vincent Jordy.
Biskupi rozmawiali też o sytuacji społecznej we Francji w kontekście wyborów prezydenckich, które odbędą się pojutrze. Jak przypomniał abp de Moulins-Beaufort, dla chrześcijan jest to Niedziela Palmowa.
„My ochrzczeni będziemy głosić Pana, który wkracza do Jerozolimy. To On jest Królem, Panem naszych dusz. Tylko On jest godzien tego, by związać z Nim naszą wolność. Tylko On jest łagodnym i pokornym królem, który jedzie na osiołku. Przed nim wszelka władza polityczna zostaje zrelatywizowana. Nie upokorzona, nie zdetronizowana, ale postawiona na swoim miejscu. W niedzielę nie będziemy wybierać zbawiciela Francji ani mesjasza, ani kogoś, kto powinien uosabiać wszelkie dobro, jakie należy czynić. Będziemy musieli wybrać przywódcę politycznego, mężczyznę lub kobietę, który będzie musiał poprowadzić nasz kraj w coraz bardziej niepewnych czasach, w których ludzkość się rozwija, w tych szczególnie niepewnych czasach rozłamów społecznych, kryzysu zdrowotnego, kryzysu ekologicznego, możliwej wojny. Nie znajdzie rozwiązania wszystkich problemów, nie powstrzyma całej imigracji, nie będzie w stanie wynaleźć nieskończenie odnawialnej, łatwej do transportowania i wydajnej energii. Nie będzie też w stanie zmienić serc. Będzie musiał poprowadzić nas wszystkich najmniej niekorzystną drogą, starając się – jak zaleca tekst Rady Stałej w odniesieniu do wyborów – wzmocnić w nas wspólne pragnienie życia razem w pokoju.“
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.