Przewodnicząca Izby Reprezentantów Kongresu Stanów Zjednoczonych Nancy Pelosi nie będzie dopuszczona do Komunii Świętej w swej archidiecezji San Francisco, dopóki nie wyrzeknie się swego poparcia dla "praw" aborcyjnych - postanowił tamtejszy arcybiskup Salvatore Cordileone.
Arcybiskup zawiadomił ją o tym 19 maja, a następnego dnia poinformował o tym publicznie.
Podkreślił przy tym, że był to krok „czysto duszpasterski, nie polityczny”. - Po wielu próbach rozmowy, która pomogłaby jej zrozumieć ciężar zła, jakie popełnia, zgorszenia, jakie powoduje i niebezpieczeństwa dla duszy, na jakie się naraża, stwierdziłem, że nadszedł moment, w którym muszę dokonać publicznego ogłoszenia, że nie może być dopuszczana do Komunii Świętej, dopóki publicznie nie wyrzeknie się swojego poparcia dla „praw” aborcyjnych, nie wyspowiada się i nie otrzyma rozgrzeszenia ze współpracy ze złem w sakramencie pokuty – napisał abp Cordileone. Powołał się przy na kanon 915 Kodeksu Prawa Kanonicznego, który mówi: "Do Komunii świętej nie należy dopuszczać ekskomunikowanych lub podlegających interdyktowi, po wymierzeniu lub deklaracji kary, jak również innych osób trwających z uporem w jawnym grzechu ciężkim".
W osobnym liście, skierowanym do duchownych, arcybiskup napisał, że po prostu broni Eucharystii. Dodał, że w kwietniu br. wysłał do Nancy Pelosi list, w którym szczegółowo opisał skrajne stanowisko, jakie przyjęła w kwestii aborcji, wyjaśnił zgorszenie, jakie powoduje, i niebezpieczeństwo, na jakie naraża swą duszę. „Poprosiłem ją, by wyrzekła się tego stanowiska albo powstrzymała się od publicznego odwoływania się do swej katolickiej wiary i przyjmowania Komunii Świętej. Wskazałem również, że jeśli odmówi, będę zmuszony do publicznego ogłoszenia, że nie jest dopuszczona do Komunii Świętej” - napisał abp Cordileone. Dodał, że nie otrzymał odpowiedzi.
Skontaktował się z Nancy Pelosi miesiąc później, kiedy opisała siebie jako „pobożną katoliczka”, a jednocześnie tłumaczyła, dlaczego popiera dopuszczalność aborcji. Stało się to po opublikowaniu projektu wyroku Sądu Najwyższego USA, który - jeśli zostanie formalnie ogłoszony - zniesie precedens narzucający wszystkim amerykańskim stanom zasadę aborcji na życzenie. Oznaczałoby to, że każdy z nich mógłby samodzielnie decydować o dopuszczalności aborcji. Szacuje się, że dzięki temu nieco ponad połowa stanów zdecydowałaby się na szerszą bądź węższą prawną ochronę życia dzieci nienarodzonych. Pelosi tymczasem jeszcze w ubiegłym roku działała na rzecz przyjęcia federalnej ustawy, która spetryfikowałaby obecne, proaborcyjne prawo. I był to tylko jeden z wielu wyrazów jej proaborcyjnego stanowiska, na które abp Cordileone zwracał jej uwagę, odkąd w 2012 r. został metropolitą San Francisco.
W 2021 r. watykańska Kongregacja Nauki Wiary wystosowała do amerykańskiego episkopatu list w sprawie ewentualnego niedopuszczania do Komunii Świętej proaborcyjnych polityków - a jest wśród nich sam prezydent USA Joe Biden. Z listu wynikało, że taka odmowa może mieć miejsce. Jednocześnie prefekt Kongregacji kard. Luis Ladaria podkreślił potrzebę wypracowania w tej sprawie wspólnego stanowiska biskupów w USA (co jest trudne), a także potrzebę dialogu z proaborcyjnymi politykami, by pomóc im zrozumieć zło, jakiego się dopuszczają i towarzyszyć im w przemianie serca. Nancy Pelosi wyraziła zadowolenie z takiego stanowiska Watykanu. Abp Cordileone odpowiedział, że cieszy się z jej pozytywnej reakcji i liczy na postęp w tej sprawie.
We wrześniu 2021 r. arcybiskup rozpoczął kampanię modlitwy o nawrócenie polityków popierających aborcję, „poczynając od przewodniczącej Izby Reprezentantów Nancy Pelosi”. Uczestnicy akcji „Róża i różaniec dla Nancy” przesłali jej tysiące róż jako symbol modlitwy i postu w jej intencji.
W wydanym dziś liście do księży arcybiskup przyznał, że jego decyzja w sprawie Pelosi może doprowadzić do nasilenia ataków na kościoły katolickie. Zresztą, po ujawnieniu wspomnianego projektu wyroku SN USA ataki takie miały już miejsce. - Ale dla nas, jako wiernych uczniów naszego Pana Jezusa Chrystusa, jest to powód do radości, gdyż jedynym powodem, dla którego tak się dzieje, jest konsekwentna obrona przez Kościół katolicki świętości życia ludzkiego we wszystkich stadiach i warunkach, a zwłaszcza u początku w łonie matki - napisał arcybiskup.
82-letnia Nancy Pelosi jest politykiem Partii Demokratycznej, członkinią Izby Reprezentantów od 1987 r. Pochodzi z rodziny w włoskich korzeniach. Jej ojciec był burmistrzem Baltimore. Ma męża i pięcioro dzieci. Należy do najzamożniejszych członków amerykańskiego Kongresu. W roku 2014 jej majątek szacowano na ponad 100 mln dolarów.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.