Dominik Tabor z Krakowa zwyciężył w IV Górskim Biegu Frassatiego.
W ostatnich dniach pogoda nas nie rozpieszczała, ale dziś biegaczy zgromadzonych nad brzegiem Jeziora Międzybrodzkiego powitało piękne słońce. Na starcie zgromadziło się ponad 350 zawodników, którzy mieli do pokonania 21,8 km w trudnym, górskim terenie. O 9:30 rozległ się sygnał startu.
Już na początku biegu na prowadzenie wysunął się Dominik Tabor z Krakowa, który na mecie zjawił się w rewelacyjnym czasie 1:34:09. Niespodzianką było drugie miejsce - na metę razem, trzymając się za ręce wbiegli Marcin Kubica i Michał Dutczak. - Pomimo tej rywalizacji na trasie mamy dla siebie ogromny szacunek, przyjaźnimy się i tutaj mogliśmy pokazać tę przyjaźń - mówił Marcin. - Nie było innej możliwości jak tylko wbiec razem, bo kilkanaście razy mijaliśmy się z Marcinem na trasie, jeden drugiego wyprzedzał więc razem wbiegliśmy. Gdyby któryś szarpnął, pewnie minimalnie by wygrał, ale po co? - dodawał zaraz po biegu Michał. Osiągnęli wynik 1:36:04 - to o minutę i 55 sekund dłużej niż Dominik.
Na trzecim miejscu na mecie zameldował się Tomasz Skupień (1:38:38).
Wśród kobiet najlepsza była Paulina Tracz z Rzeszowa z czasem 1:57:33, drugie miejsce zajęła Agnieszka Tatarek-Konik z Czeladzi (2:04:49) a trzecie Urszula Paprocka z Krakowa (2:06:02).
Mistrzem Polski Duchowieństwa w Biegach Górskich został o. Rafał Ciurej, kapucyn z Piły z czasem 1:57:15.
Relację z Biegu możecie śledzić tutaj: IV GÓRSKI BIEG FRASSATIEGO - RELACJONUJEMY NA BIEŻĄCO
SPONSOR GŁÓWNY:
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.