Wraz z wyzwalaniem kolejnych terytoriów Ukrainy spod rosyjskiej okupacji odnotowujemy coraz większą liczbę gwałtów popełnianych przez żołnierzy agresora; ofiary tych zbrodni to ludzie w bardzo różnym wieku, bez względu na płeć - poinformował ukraiński prokurator generalny Andrij Kostin w rozmowie z niemieckimi i francuskimi mediami.
Przemoc seksualna jest wykorzystywana przez dowództwo wroga jako narzędzie prowadzenia wojny i nasiliła się w ostatnich tygodniach. Cztery miesiące temu mieliśmy 40 zarejestrowanych przypadków gwałtów, obecnie mamy ich już 110 i ta liczba stale wzrasta. W rzeczywistości jest z pewnością znacznie wyższa - oznajmił Kostin w wypowiedzi dla gazet z niemieckiej grupy medialnej Funke i francuskiego dziennika "Ouest-France". Ocenę prokuratora zacytował w poniedziałek portal międzynarodowego nadawcy Euronews.
"Gwałcone są (nawet) dzieci i osoby starsze. W obwodzie kijowskim pięcioletnia dziewczynka została zgwałcona po tym, jak spotkało to jej 30-letnią matkę. Naszej prokuraturze udało się ustalić podejrzanego, lecz (sprawca) niestety nie przebywa już na terenach kontrolowanych przez Ukrainę" - powiedział Kostin.
"Odnotowaliśmy liczne przypadki gwałtów po wyzwoleniu obwodu kijowskiego. Potem to samo było w obwodach charkowskim i chersońskim. Otrzymujemy również informacje za pośrednictwem mediów społecznościowych lub poprzez krewnych i przyjaciół o gwałtach w innych częściach kraju, które nie znajdują się jeszcze pod kontrolą Ukrainy. W wielu przypadkach ludzie są gwałceni, torturowani, a następnie zabijani przez rosyjskich żołnierzy. Często te gwałty odbywają się na oczach członków rodzin, w tym dzieci. Jesteśmy przekonani, że to metoda wojenna mająca na celu podkopanie morale Ukraińców oraz (...) zastraszenie (naszych obywateli)" - podkreślił prokurator.
Jak dodał, w wielu przypadkach dowódcy wroga akceptują takie postępowanie swoich podwładnych, a nawet popierają przemoc seksualną lub zachęcają żołnierzy do jej stosowania wobec mieszkańców podbitych terenów.
Doniesienia o gwałtach popełnianych przez Rosjan na Ukrainie pojawiają się od 24 lutego, czyli początku inwazji Kremla na sąsiedni kraj. Pod koniec listopada o takich przypadkach alarmował ukraiński rządowy portal Centrum Narodowego Sprzeciwu, informując, że wojska agresora dopuszczają się przemocy seksualnej w okupowanym Melitopolu w obwodzie zaporoskim na południu kraju.
OGLĄDAJ relację na bieżąco: Atak Rosji na Ukrainę
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.