Śmiercionośny rosyjski atak na Dniepr na Ukrainie jest zbrodnią wojenną, za którą winni muszą zostać pociągnięci do odpowiedzialności - oświadczyli w poniedziałek na wspólnej konferencji prasowej przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel i Ulf Kristersson, premier Szwecji, która od 1 stycznia pełni przewodnictwo w Radzie UE.
Kristersson podkreślił, że ofiarami sobotniego "okropnego ataku" Rosji są także dzieci. "Zamierzone ataki na ludność cywilną to zbrodnie wojenne, a osoby za to odpowiedzialne muszą być ścigane tak długo, jak to będzie konieczne" - powiedział szwedzki premier.
OGLĄDAJ relację na bieżąco: Atak Rosji na Ukrainę
Akcja ratunkowa w Dnieprze, mieście w środkowo-wschodniej części Ukrainy, trwa od soboty. Tego dnia późnym popołudniem rosyjski pocisk przeciwokrętowy Ch-22 uderzył w wielopiętrowy blok mieszkalny, doszczętnie niszcząc jeden z pionów budynku. Zginęło co najmniej 40 osób, a 75 zostało rannych. Liczba ofiar może wzrosnąć, ponieważ 30 cywilów uważa się obecnie za zaginionych.
Przeczytaj: Marszałek Sejmu i szefowie parlamentów państw bałtyckich: razem możemy zrobić więcej dla Ukrainy i regionu
W sobotę rosyjskie wojska przeprowadziły kolejny zmasowany atak na Ukrainę. Ukraińska armia powiadomiła, że siły obrony powietrznej zneutralizowały 21 spośród 33 pocisków wroga.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.