Wojska lojalne wobec przywódcy Libii Muammara Kadafiego ściągają do opanowanej przez rebeliantów Misraty cywilów z pobliskich miast, by wykorzystywać ich jako żywe tarcze - poinformował w poniedziałek Reuters, powołując się na rzecznika rebeliantów.
Informacja ta nie mogła być zweryfikowana przez czynniki niezależne. Według rzecznika, w niedzielnych walkach o położoną 200 kilometrów na wschód od Trypolisu Misratę zginęło siedmiu ludzi.
Natomiast jeden z tamtejszych mieszkańców powiedział Reuterowi, że zabito osiem osób. Dodał, że ubrani po cywilnemu uzbrojeni żołnierze Kadafiego znajdują się w centrum miasta. Misrata jest otoczona przez siły rządowe i nadal pozbawiona dostaw wody - zaznaczył.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.