Zakazu zatrudniana pielęgniarek w szpitalach na podstawie kontraktów domagają się przedstawicielki Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych; we wtorek w południe przed Sejmem rozpoczęły pikietę.
W proteście uczestniczy ponad sto osób. Widać transparenty z logo związku i nazwami regionów, z których przyjechały pielęgniarki. Policja barierkami oddziela demonstrację od budynku Sejmu.
"Jeśli nie ma dialogu przy stole, to będziemy przenosić go na ulice" - mówił do zebranych przewodniczący Forum Związków Zawodowych Tadeusz Chwałka. Dodał, że samozatrudnienie pielęgniarek to przenoszenie na nie kosztów pracy.
Od sześciu dni przedstawicielki OZZPiP okupują sejmową galerię. We wtorek pięć z nich rozpoczęło protest głodowy.
Pielęgniarki OZZPiP obawiają się, że możliwość pracy w szpitalach na kontraktach spowoduje zwiększenie godzin pracy, a tym samym obniży jakość świadczeń zdrowotnych, zagrażając bezpieczeństwu pacjentów. Zdaniem pielęgniarek kontrakty są dla nich niekorzystne, bo nie dają m.in. prawa do urlopu. Podkreślają także, że dyrektorzy szpitali, szukając oszczędności, wymuszają taką formę zatrudnienia.
Ministerstwo Zdrowia podkreśla, że zakaz zatrudniania pielęgniarek w szpitalach na kontraktach, byłby niezgodny z konstytucją i nie zamierza go wprowadzać.
Zasady zatrudniana pielęgniarek w szpitalach na podstawie kontraktów doprecyzowuje ustawa o działalności leczniczej uchwalona przez Sejm w piątek.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.