Przedstawiciele organizacji humanitarnych i kościelnych w Etiopii wezwali do wznowienia dostaw pomocy do tego wschodnioafrykańskiego kraju. Portal „The New Humanitarian” poinformował 23 czerwca, powołując się na władze miejscowe, że tylko w północnym regionie Tigraj w ciągu ostatnich trzech miesięcy zmarło z głodu prawie 600 osób.
Na początku czerwca Program Żywnościowy Narodów Zjednoczonych (WFP) i amerykańska agencja USAID ogłosiły tymczasowe zawieszenie pomocy żywnościowej dla Etiopii. Do regionu Tigraj, gdzie krwawa wojna domowa zakończyła się w listopadzie 2022 roku, regularna pomoc żywnościowa nie dociera od końca kwietnia, gdyż podobno sprzedano ją na rynkach.
„Przekierowanie żywności jest niedopuszczalne; z zadowoleniem przyjmujemy wysiłki rządu Etiopii,0 zmierzające do znalezienia winnych i pociągnięcia ich do odpowiedzialności” – powiedziała dyrektor WFP Cindy McCain. Według „The New Humanitarian”, szef agencji ochrony przed klęskami żywiołowymi w Tigraj podkreślił, że zwiększona liczba ofiar śmiertelnych to bezpośredni skutek braku pomocy. Sytuacja miejscowej ludności jest „skrajnie rozpaczliwa” – dodał. Tego samego zdania są również zwierzchnicy religijni Etiopii, uznając przerwanie dostaw pomocy za moralnie niedopuszczalne.
Etiopskie biuro Światowego Programu Żywnościowego ogłosiło w tych dniach, że pracuje pełną parą nad poprawą środków bezpieczeństwa. Mają one zapewnić, że pomoc humanitarna dotrze do tych, którzy jej potrzebują.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.