Eksperyment automatycznego odejścia na drugi krąg znad lotniska pozbawionego systemu ILS, przy włączonej dalszej radiolatarni, zakończył się powodzeniem - ustalił "Nasz Dziennik".
Badania przeprowadzono na lotnisku w Powidzu używając bliźniaczego samolotu do tego, jaki rozbił się 10 kwietnia 2010 r. pod Smoleńskiem. Samolot nabrał wysokości.
Wynik eksperymentu oznacza, że podczas lotu z wykorzystaniem tzw. automatycznego pilota, po naciśnięciu przycisku "uchod" samolot powinien odejść. Jednak feralnego dnia tak się nie stało, chociaż kpt. Protasiuk działał zgodnie z procedurami.
Trudno wyjaśnić, dlaczego wówczas samolot uległ wypadkowi.
Jednak jego poglądy nie zawsze są zgodne z katolickim nauczaniem.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.