Nie każdy protest przeciw ingerowaniu w naturę jest słuszny. Dowód? Historia Zalewu Czorsztyńskiego.
Już zapomnieliśmy o gorących protestach przeciwko przekopowi Mierzei Wiślanej, teraz emocje rozpala jeszcze bardziej spektakularna inwestycja: zwężenie i pogłębienie Odry. Przekop próbowali zatrzymać samorządowcy i ekolodzy. Ci drudzy – nawet rozbierając się do naga. Nie udało się… i chyba nikt już tej inwestycji nie żałuje. Teraz regulacji Odry sprzeciwia się o wiele mocniejsza koalicja. Polskich ekologów wsparł rząd Brandenburgii, skutecznie zaskarżając inwestycję do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Czy budowę dwóch stopni wodnych na środkowym odcinku rzeki – dla celów żeglugowych, retencyjnych, przeciwpożarowych i energetycznych – uda się kontynuować, czas pokaże. Czy argumenty ekologów są tu bardziej zasadne niż w przypadku mierzei – to temat na osobny artykuł. W tym opowiemy o dobrych i złych skutkach wielkich inwestycji ingerujących w środowisko naturalne na przykładzie tej, która ma już wymiar historyczny, ale jeszcze 30 lat temu budziła ogromne kontrowersje – budowy zapory, w wyniku której powstał Zbiornik Czorsztyński.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.