Szwedzka policja i federacja piłkarska z uwagą śledzą plany walki z pseudokibicami w hokeju na lodzie. W przyszłości w rozgrywkach hokejowych identyfikacja właściciela bikletu ma się odbywać przy pomocy odcisków palców lub nawet skanowania tęczówki oka.
Problemy z kibicami na meczach piłkarskich i hokejowych w Szwecji sprawiają, że policja, kluby i federacja piłkarska wspólnie rozważają, jakie wprowadzić środki, aby skutecznie wykluczyć pseudokibiców z trybun. Najlepsza jak na razie jest propozycja szwedzkiego związku hokeja na lodzie, który zamierza wprowadzić bilety imienne i komputerowy system szybkiej identyfikacji ich posiadacza.
"Każdy bilet będzie posiadał nazwisko jego właściciela. Przy sprawdzaniu tożsamości same dokumenty mogą nie wystarczyć, ponieważ przy szybkim sprawdzaniu z pewnością wystąpią błędy ludzkie i niepowołane osoby znajdą się na trybunach. Zdarzają się również dokumenty podrobione. W dodatku ręczna procedura ich sprawdzania jest długotrwała i dlatego rozważamy kontrole odcisków palców lub skanowanie tęczówki oka, które będą błyskawicznie sprawdzane przez system komputerowy" - powiedział dyrektor handlowy szwedzkiej ligi hokejowej Ulf Roennemark.
Dyrektor ds. bezpieczeństwa ligi hokejowej Lena Sahlin wyjaśniła: "W ten sposób tożsamość wchodzącego na mecz zostanie błyskawicznie potwierdzona i osoby, których sobie nie życzymy na meczach, na nie wejdą, a nawet nie będą mogły zamówić biletu, ponieważ system komputerowy automatycznie je odrzuci".
Szwedzka policja z zainteresowaniem oceniła projekt ligi hokejowej i uważa że po roku próby, jeżeli system zda egzamin powinien być zastosowany podczas meczów szwedzkiej ligi piłkarskiej.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.