Nie chcemy, by Kościół katolicki był instytucją statyczną, reakcyjną i przestarzałą – oświadczyli biskupi Meksyku.
Odbyła się tam konferencja episkopatu poświęcona kapłaństwu i seminariom. W czasie dyskusji plenarnej podjęto też temat szybkich zmian społecznych, które znamionują sytuację w Meksyku, oraz wyzwania związane z globalizacją. Najpoważniejszą kwestią było jednak bezpieczeństwo duchownych, którzy coraz częściej stają się celem zorganizowanej przestępczości narkotykowej. Część kapłanów po zaangażowaniu się w obronę najsłabszych grup otrzymuje poważne pogróżki i często w obawie o własne życie wybiera emigrację. Zdaniem meksykańskich biskupów Kościół zawsze będzie zaangażowany w obronę praw człowieka i w rozwój społeczny przy zachowaniu szacunku dla godności ludzkiego życia i wartości chrześcijańskich – czytamy w komunikacie Konferencji Episkopatu Meksyku.
Oświadczenie to kardynał Ryś wydał w związku z wydarzeniami 10 lipca.
Pierwsze miejsce w rankingu zajęła Korea Północna, drugie - Somalia, trzecie - Jemen.
"To zły dzień dla parlamentu, demokracji i Trybunału Konstytucyjnego".
Msze i uroczystości zaplanowano w wielu miejscowościach w całym kraju.