Członek kierownictwa Al-Kaidy Ilyas Kashmiri został zabity w Pakistanie w ataku, przeprowadzonym przez amerykański samolot bezzałogowy - poinformowali w sobotę rebelianci i pakistański wywiad.
Nadesłany przez zbrojne ugrupowanie Harakat-ul-Jihad al-Islami faks głosi, iż Kashmiri "doznał męczeństwa" w ataku, dokonanym w piątek o godzinie 23.15 czasu lokalnego na graniczącym z Afganistanem plemiennym terytorium Północnego Waziristanu. Faks zapowiada odwet wobec Stanów Zjednoczonych.
Zastrzegający sobie anonimowość funkcjonariusz pakistańskiego wywiadu poinformował, że Kashmiri był jednym z dziewięciu bojowników, zabitych w tym ataku.
Śmierć Kashmiriego, który znajdował się w grupie pięciu najbardziej poszukiwanych rebeliantów w Pakistanie, jest kolejnym ciosem dla Al-Kaidy po zabiciu miesiąc wcześniej jej szefa Osamy bin Ladena przez amerykańskich komandosów.
Od redakcji
Trochę przypomina to Dziki Zachód poszukiwany żywy albo martwy...
Poprzedzające konklawe spotkania kardynałów przeżył on jako „piękne i poważne rekolekcje”.
Na godzinę 10.00. zaplanowano Mszę św. Pro eligendo Romano Pontifice (o wybór papieża rzymskiego).
Czy nowy rząd w Berlinie ma pomysł na problem migracyjny, który Niemcy sami stworzyli?
Chcemy ustalić wszystkie ofiary tej dramatycznej nocy z 1945 r. i dokonać godnego pochówku.